W fazie grupowej Finowie rozegrają pierwszy mecz w sobotę z Danią w Kopenhadze, a kolejne dwa z Rosją i Belgią w Sankt Petersburgu. Kurort Repino to położona 40 kilometrów od Sankt Petersburga miejscowość, która była do drugiej wojny światowej terytorium fińskim i nazywała się Kuokkala. Podczas mundialu 2018 roku w Rosji bazę miała tam reprezentacja Anglii. Tam też urodził się szachowy arcymistrz Michaił Botwinnik, odpoczywał i tworzył kompozytor Dimitr Szostakowicz, a przez ponad rok mieszkał... Włodzimierz Lenin. Specjalny pociąg był pierwszym składem pasażerskim na trasie Helsinki - Sankt Petersburg od marca ubiegłego roku, kiedy z powodu pandemii COVID-19 granica została zamknięta dla ruchu pasażerskiego. Fińskie koleje VR otrzymały jednak specjalną zgodę władz Rosji na przejazd pociągu z piłkarzami. Data wyjazdu była trzymana w tajemnicy i kamery telewizji YLE pokazały na peronie dworca Pasila w Helsinkach zaledwie jednego kibica, który machając fińską flagą żegnał drużynę. Na tablicy informacyjnej szybkiego, luksusowego pociągu Allegro widniał napis stacji docelowej nie jak zwykle "Pietari" - jak po fińsku nazywa się Sankt Petersburg, ale "Ekspres +Puchaczy+". Taką nazwę przyjęli fińscy piłkarze 6 czerwca 2007 roku po meczu eliminacji ME z Belgią, wygranym 2:0. Pod koniec pierwszej połowy, przy stanie 1:0, na poprzeczce bramki gospodarzy usiadła ogromna sowa. Nie reagowała na machanie rękami piłkarzy, ich krzyki i gwizdki sędziego, który przerwał mecz na sześć minut. W końcu puchacz odleciał i usiadł na szczycie Stadionu Olimpijskiego, gdzie - jak się okazało - od lat mieszkał. "Siadając na bramce chciał wyraźnie pokazać, że jest to jego terytorium i dom, a piłkarze to hałaśliwi nieproszeni goście" - skomentował wtedy dziennik "Helsingin Sanomat". Ptak został wybrany "Mieszkańcem Roku" Helsinek, a piłkarze obrali go na maskotkę i do dzisiaj nazywają siebie "Puchaczami". Selekcjoner Markku Kanerva wchodząc do pociągu powiedział YLE, że drużyna jest gotowa do ME, a dziś rozpoczyna "bajeczną podróż". "Wszyscy są zdrowi, gotowi do walki i do realizacji marzeń. W piątek wylatujemy z Sankt Petersburga do Kopenhagi na mecz z Danią, a później już pozostaniemy w Rosji do końca fazy grupowej" - przekazał.