W meczu z Estonią zespół fiński wystąpił w zupełnie odmiennym ustawieniu obronnym niż w poprzednich meczach towarzyskich ze Szwajcarią i Szwecją, w których zagrał powołany na Mistrzostwa Europy Robert Ivanov z Warty Poznań. Ze Szwedami w bloku defensywnym Finów widzieliśmy warciarza, a także Juhani Ojalę i Sauli Väisänena, a ze Szwajcarami zamiast tego ostatniego wystąpił Daniel O'Shaughnessy. Oba te mecze Finlandia przegrała, tracąc w nich pięć goli. Finlandia przed startem na Euro 2020 Teraz widzieliśmy fińską obronę w układzie: Jukka Raitala, Paulus Arajuuri (były gracz Lecha Poznań), Joona Toivio i Sauli Väisänen, z czego za Toivio wszedł po przerwie, ale nie Robert Ivanov, ale Daniel O'Shaughnessy. Błąd formacji i prosty faul w mało groźnej sytuacji w polu karnym sprawił, że Estonia dostała rzut karny. Rauno Sappinen z Flory Tallinn okazji nie zmarnował. Robert Ivanov z Warty Poznań na boisko w tym meczu nie wszedł. W efekcie Finlandia przegrała swój ostatni mecz przed startem Euro 2020, na którym zadebiutuje. Będzie to pierwsza duża impreza piłkarska (nie licząc igrzysk olimpijskich), w których weźmie udział reprezentacja tego kraju. 12 czerwca zagrają w Kopenhadze z zespołem Danii. W grupie mają również Belgie oraz odwiecznego rywala, Rosję.Finlandia uważana jest - obok Macedonii - za najsłabszego uczestnika turnieju. Do mistrzostw przystąpi bez wygranego w 2021 roku meczu. Jej ostatnie zwycięstwo to wygrana 2-1 z Bułgarią w listopadzie zeszłego roku.