Zobacz zapis relacji live z meczu Hiszpania - Szwecja Krótko przed turniejem finałowym oba zespoły zostały zaatakowane przez koronawirusa. Nie mogły z tego względu zagrać w najsilniejszych składach. Niezależnie od tego za bezdyskusyjnego faworyta uchodzili Hiszpanie, grający przed własną publicznością w Sewilli. Przez pierwszy kwadrans trwało badanie sił. Formacje defensywne nie pozwoliły sobie na moment dekoncentracji, co przekładało się na brak klarownych okazji do zdobycia bramki. Jako pierwszy bliski otwarcia wyniku był Dani Olmo, który w 16. minucie oddał kąśliwy strzał głową sprzed pola bramkowego. Piłka "po koźle" zmierzała w światło bramki. Znakomitą interwencją na linii popisał się jednak Robin Olsen. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź!Jeszcze przed upływem półgodziny gry dwukrotnie w dogodnej pozycji do strzelenia gola znalazł się Koke. Za każdym razem chybił jednak celu - najpierw piłka po jego uderzeniu minęła o metr słupek, chwilę potem poszybowała nad poprzeczką. Hiszpania - Szwecja. Alvaro Morata marnuje "setkę" Gospodarze powinni prowadzić 1-0 w 38. minucie. Po fatalnym błędzie Marcusa Danielsona oko w oko z Olsenem stanął wówczas Alvaro Morata. Ku rozpaczy hiszpańskich kibiców nie trafił jednak w bramkę. Przed przerwą Szwedzi zagrozili bramce rywali jedynie raz, ale do szczęścia zabrakło im tylko centymetrów. Na bramkę uderzał wówczas Alexander Isak, a po ofiarnej interwencji Marcosa Llorente piłka trafiła w słupek. Po zmianie stron skandynawska ekipa przegrupowała szyki w obronie i nie dopuszczała już pod własną bramką do poważniejszych incydentów. Inicjatywa nadal należała jednak do Hiszpanów. Potwierdzała to dobitnie statystyka posiadania piłki, oscylująca wokół proporcji 75:25. Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji!A jednak to goście byli bliżsi zadania decydującego ciosu. W 61.minucie Isak ograł w polu karnym aż trzech rywali i dograł idealnie do Marcusa Berga. Ten miał przed sobą praktycznie pustą bramkę, ale mimo to z kilku metrów przeniósł piłkę nad bramką. Hiszpania - Szwecja. Luis Enrique zagrał va banque Na kwadrans przed końcem trener Luis Enrique wprowadził na plac gry dwóch kolejnych snajperów - Gerarda Moreno i Mikela Oyarzabala. Nie odmienili oni jednak losów spotkania, choć ten pierwszy był blisko osiągnięcia celu w 89. minucie. Hiszpania ostatecznie bezbramkowo zremisowała ze Szwecją. Tym samym sensacyjnym liderem grupy E po pierwszej serii gier została Słowacja, która wcześniej pokonała reprezentację Polski 2-1. Szwecja zagra 18 czerwca ze Słowacją w St. Petersburgu. Dzień później w Sewilli Hiszpania zmierzy się z Polską. Powiedzieli po meczu: Luis Enrique (trener reprezentacji Hiszpanii): - Pomimo tego remisu wciąż dążymy do zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Zostały jeszcze dwa spotkania. Nie zmienię swojego planu. Będziemy starać się grać w ten sam sposób w każdym meczu. Byliśmy lepsi od przeciwnika, który postanowił się zamknąć z tyłu. Kontrolowaliśmy to spotkanie, ale gdybyśmy mieli pecha, mogliśmy je nawet przegrać. Janne Andersson (trener reprezentacji Szwecji): - To nie było tak, że widzieliśmy jakiś deszcz dogodnych okazji ze strony Hiszpanów. Nawet jeśli przez większość meczu posiadali oni piłkę. Robin Olsen kilka razy dobrze interweniował, stworzyli jeszcze kilka innych okazji. Oczywiście, są rzeczy, które mogliśmy zrobić lepiej w tym meczu. Ale ogólnie myślę, że spisaliśmy się bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę klasę przeciwnika, ten punkt ma duże znaczenie. Hiszpania - Szwecja 0-0 Euro 2020 - wyniki, strzelcy, terminarz fazy grupowej