Rozprzestrzeniająca się epidemia koronawirusa bardzo komplikuje plany Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA). Trudno sobie bowiem wyobrazić organizację ME w 12 państwach od 12 czerwca do 12 lipca - to oznaczałoby przemieszczanie się tysięcy kibiców po całej Europie, a obecnie wiele krajów zamyka granice. "Ochrona rodziny piłkarskiej i aktywny udział w działaniach zalecanych przez rząd rumuński i władze międzynarodowe w celu ochrony zdrowia publicznego jest obecnie jednym z głównych obowiązków FRF" - poinformowała rumuńska federacja w oświadczeniu. Prezes FRF Razvan Burleanu, który weźmie udział w wideokonferencji, poprosi UEFA o przełożenie mistrzostw Europy, twierdząc, że taki ruch umożliwi zakończenie rozgrywek na poziomie krajowym. W Rumunii potwierdzono dotychczas ponad 160 przypadków koronawirusa. We wtorkowej wideokonferencji UEFA wezmą udział przedstawiciele krajowych federacji piłkarskich oraz europejskich lig i klubów. Wówczas może zapaść wiele konkretnych decyzji dotyczących rozgrywek, m.in. właśnie Euro 2020.