Le Graët ogłosił to w Téléfoot, francuskim kanale telewizyjnym. Będzie o czym rozmawiać, przecież Francja zakończyła udział w 1/8 finału po nieszczęsnym meczu ze Szwajcarią. Deschamps ma kontrakt ważny do końca mundialu w Katarze. Mówi się, że nie chce rezygnować teraz z posady selekcjonera. Didier Deschamps wcześniej nie zawiódł Spotkanie między Deschampsem szefem francuskiej federacji ma odbyć się szybko. Do rozmowy może dojść w bretońskim mieście Guingamp, w domu prezesa Le Graëta. "Zawsze czekam, niech minie dziesięć dni, każdy musi mieć czas żeby pomyśleć o tym, co poszło dobrze, a co nie" - stwierdził Noël Le Graët. "Spędzimy dzień na rozmowach. Deschamps to przyjaciel, ktoś, kto nigdy nie zawiódł, odkąd został selekcjonerem. Jest lojalny, zorganizowany, a Euro to przecież tak naprawdę pierwsza porażka" - podkreślił prezes FFF. Nauczyłem się, że w życiu nigdy nie należy podejmować decyzji w locie. Organizacja była w porządku, chyba że coś mi umknęło" - dodał. Le Graët przyznał, że nic nie jest pewne, nie jest wcale przesądzone czy Deschamps zostanie. "Musimy sprawdzić, czy mamy te same cele. Zarówno federacja jak i trener muszą chcieć kontynuować współpracę. Przyjrzymy się, co poszło nie tak a co możemy zrobić lepiej" - stwierdził prezes FFF. Deschamps prowadzi zespół od 2012 roku. W tym czasie "Tricolores" doszli do ćwierćfinału mistrzostw świata w Brazylii, zostali wicemistrzami poprzedniego Euro a w Rosji zostali mistrzami świata. Konkretne zarzuty wobec Deschampsa Oponenci zarzucają Deschampsowi kilka błędów podczas tegorocznego Euro. Pierwszy: okazało się, że przywrócenie Karima Benzemy było dobrą decyzją, napastnik Realu strzelił przecież na Euro cztery gole, ale podnoszą się głosy, że Deschamps podjął tę decyzję zbyt późno, podjęta wcześniej pozwoliłaby na lepsze zgranie. Rozchybotał przez to całą ofensywę, sprawił, że niepewnie poczuł się choćby Olivier Giroud. Drugi: niepewność co do sposobu gry podczas meczu ze Szwajcarią. Najpierw, niesprawdzony wcześniej system 3-5-2 (na obronę selekcjonera trzeba dodać, że spowodowany urazami lewych obrońców), potem kiedy okazało się, że to zły wybór - przejście na 4-4-2, przekształcone w końcu na 4-3-3. Ciekawe, że zmiany sposobu gry w jednym meczu nigdy nie były zarzutem, kiedy Francja wygrywała... Trzeci: że wystawienie przeciw Szwajcarom Adriena Rabiota w niezwykłej dla niego roli lewego wahadłowego było błędem w kontekście faktu, że wysłany na trybuny Leo Dubois kilkakrotnie sprawdził się w tej roli w Lyonie. Zinedine Zidane w tle O tym wszystkim Deschamps będzie zapewne rozmawiał z prezesem Le Graëtem. Trzeba pamiętać, że wolny jest obecnie Zinedine Zidane, były trener Realu Madryt, młodszy o dwa lata kolega Deschampsa z drużyny mistrzów świata w 1998 roku. Czy to zachwieje pozycją Deschampsa? Przekonamy się wkrótce. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź! Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji!