"Nie" - odpowiedział Luis Enrique na pytanie, czy widział na Euro 2020 drużynę lepszą od jego zespołu. Selekcjoner La Roja narzuca sobie i współpracownikom myślenie pozytywne, bo tylko tak można spełniać marzenia. Zebrał na mistrzostwa 24 piłkarzy w większości młode, głodne wilki. I wciąż powtarza, że każdy z nich jest gotowy do gry, choć pomocnicy Sergio Busquets, Koke i Pedri mają jak dotąd pewne miejsce w podstawowej jedenastce. Euro 2020. Od Busquetsa do Pedriego Busquets to ostatnie ogniwo łączące kadrę Hiszpanii ze złotą generacją. Po triumfie na Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie La Roja popadła w kryzys. Na kolejnych trzech wielkich turniejach nie przebrnęła 1/8 finału. Euro 2020 mogła skończyć tak samo, ale wykazała się męstwem i klasą w dogrywce meczu z Chorwacją. Z jeden strony drużyna Luisa Enrique pozwoliła wicemistrzom świata podnieść się ze stanu 1-3, z drugiej potrafiła ich pokonać w decydującej chwili, gdy rywal wzniósł się na wyżyny. To był wielki test charakteru dla całego hiszpańskiego zespołu. Zaczynając od bramkarza Unaia Simona, który popełnił kuriozalny kiks przy stracie pierwszej bramki. - Nie uprawiajmy martyrologii i samobiczowania. Sport tego nie toleruje. Unai popełnił błąd, ale potem oczyścił głowę i grał znakomicie. Ja będę mu pamiętał to, co dobre. Potrafił się podnieść po ciosie. To duża sztuka. Rafael Nadal powtarza, że w sporcie trzeba mieć pamięć ryby. Kiedy zepsuje jedną piłkę na korcie, natychmiast wyrzuca to z głowy, żeby nie przegrać następnej - mówi selekcjoner Hiszpanów. Zwycięzca 20 turniejów Wielkiego Szlema uchodzi w swoim kraju za sportowca wszech czasów. Jest kibicem piłkarskim, apeluje do rodaków o wsparcie dla narodowej drużyny. Kiedy na starcie Euro 2020 Hiszpania zremisowała bez bramek ze Szwedami drużynę żegnały gwiazdy na stadionie La Cartuja w Sewilli. W Kopenhadze po zwycięstwie nad Chorwacją piłkarze Luisa Enrique doczekali owacji. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! - Czy przekonałem krytyków tej drużyny? Nie wiem, musicie ich zapytać - mówi selekcjoner. To odpowiedź w jego stylu. Ma swoje racje i racje innych mało go obchodzą. - Kiedy wygrywasz to cię chwalą, jeśli nie, są bezwzględni - mówi. - Moją rolą jest wygrywanie, a nie przekonywanie kogoś, że znam się na swojej robocie. Jak bezwzględni potrafią być krytycy, wie napastnik Juventusu Alvaro Morata. Wygwizdany po remisie ze Szwecją, kwestionowany po remisie z Polską, przeciw Słowacji zmarnował karnego. W starciu z Chorwatami był najlepszy na boisku. Nie może jednak liczyć, że w razie jakiejś wpadki ze Szwajcarią, kibice będą dla niego łaskawi. Część z nich też ma pamięć ryby. Symbolem drużyny Luisa Enrique staje się 18-letni Pedri. W Barcelonie mówią, że to on najlepiej rozumie na boisku Leo Messiego. Ochrzcili go nowym wcieleniem Andresa Iniesty, który dał La Roja triumf w finale mundialu w RPA. Kupiony z Las Palmas nastolatek wygląda jak chłopak z podwórka. I tak gra na swoim pierwszym wielkim turnieju. Zaczynał od lekkoatletyki, więc biega najwięcej. Luis Enrique w ogóle go nie zmienia. A przecież w Barcelonie Ronald Koeman też rzadko dawał mu odpocząć. Dziś Pedri zdaje egzamin mistrzowski. Czy komplementy Luisa Enrique wobec swojej drużyny okażą się uzasadnione? Presja jest na Hiszpanach. Oni muszą wygrać. Euro 2020. Szwajcarska mieszanka stylów W zupełnie innej sytuacji jest Vladimir Petkovic. Kiedy na Euro 2016 jego drużyna przegrała w 1/8 finału z Polską (po karnych) i tak był to największy sukces w historii Szwajcarii na mistrzostwach Europy. Teraz zespół jest w ćwierćfinale i to po pokonaniu mistrzów świata. Do 81. minuty Francja prowadziła 3-1. - I uznała, że mecz jest rozstrzygnięty - mówi hiszpański pomocnik Koke. - Nie możemy powtórzyć takiego błędu. Omal nie popełniliśmy go przeciw Chorwacji. Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Futbol szwajcarski określa się jako mieszankę stylów: niemieckiego, włoskiego i francuskiego. Wzorce z najwyższej półki, które dały drużynie Petkovica ćwierćfinał Euro 2020. Po drodze Szwajcarzy przegrali w grupie z Italią 0-3 i zremisowali z Walią 1-1. Hiszpanów znają doskonale, mierzyli się z nimi w Lidze Narodów. To były dwa zacięte mecze. - U siebie dominowaliśmy bezdyskusyjnie - ocenia Luis Enrique. Skończyło się na zwycięstwie La Roja 1-0. W rewanżu Szwajcarzy prowadzili do 89. minuty, gdy wyrównującą bramkę zdobył Gerad Moreno. Drużyna Petkovica była dumna z dwóch remisów z Niemcami. Utrzymała się w Dywizji A kosztem Ukrainy, ale zdecydował o tym walkower. Przed rewanżem w Lucernie koronawirus zdziesiątkował drużynę Andrija Szewczenki. Awans do ćwierćfinału Euro 2020 to największy sukces Szwajcarów od mundialu, który organizowali w 1954 roku. Między 1970 a 1992 rokiem przegrywali 12 kolejnych kwalifikacji do wielkich turniejów. Na mundialu w USA wrócili do światowej czołówki, ale w roli absolutnego średniaka. W 1/8 finału przegrali wtedy z Hiszpanami. Ten sam los spotkał ich na MŚ w Brazylii (porażka z Argentyną 0-1) i w Rosji (porażka ze Szwecją 0-1). Teraz jest niepowtarzalna szansa na dotarcie do strefy medalowej. To szwajcarskim piłkarzom nie udało się jeszcze nigdy. Dariusz Wołowski