Oprócz Fabiańskiego na turnieju Euro 2020 są Wojciech Szczęsny, który zagrał przeciwko Słowacji oraz Łukasz Skorupski. W rezerwie pozostaje Radosław Majecki. I pozostanie, bo dodatkowego powołania nie będzie. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! - Nie ma nawet takiego pomysłu, choć możliwość zmiany w kadrze istnieje. Fabiański leci do Sevilli, ale drugim bramkarzem będzie Skorupski. Rozmawiałem o tym z rzecznikiem reprezentacji Jakubem Kwiatkowskim - powiedział Szymon Zaworski, który towarzyszy piłkarzom w Trójmieście. Prowadzący program Bożydar Iwanow przedstawił czarny scenariusz boiskowych wydarzeń, które mogłyby mieć dla naszej drużyny opłakane skutki. - Trzeba zakładać wszystko, co więc się zdarzy, jeżeli jeden z bramkarzy dozna kontuzji, a jego zmiennik dostanie czerwoną kartkę? Na pytanie odpowiedział Michał Białoński. - Fabian usiądzie na ławce rezerwowych i będzie wpisany do protokołu meczowego. Jeżeli dojdzie do jakiegoś nieszczęścia, to Fabiański wejdzie na boisko. Ta kontuzja nie jest bardzo groźna, więc jak byśmy mieli wstawić do bramki zawodnika z pola, to jednak wstawimy Fabiańskiego - powiedział dziennikarz Interii. Zdziwienia całym zamieszaniem nie krył Maciej Żurawski. - Po co w ogóle informować o kontuzji Fabiańskiego, jeżeli jest on gotowy do wejścia na boisko? Jeżeli ktoś jest gotowy do gry, zasiądzie na ławce rezerwowych, to chyba jednak nie ma kontuzji. Nie rozumiem tego, informowanie o kontuzji piłkarza to też wiadomość dla przeciwnika - powiedział gość "Cafe Euro". WŁ, Polsat SportCzytaj więcej na Polsatsport.pl!