Saka nie miał ostatnio najłatwiejszego czasu w życiu. Selekcjoner Gareth Southgate mocno mu zaufał i regularnie wystawiał do gry w czasie Euro 2020. Wyznaczył nawet Sakę do wykonania decydującego rzutu karnego w finale Euro 2020, ale młody zawodnik nie wytrzymał presji. Strzał Saki obronił Gianluigi Donnarumma i puchar powędrował w ręce Włochów. Na Sakę zaś wylała się fala hejtu, także na tle rasistowskim. Anglik otrzymał jednak także sporo wyrazów wsparcia."Odciąłem się ostatnio od social mediów, by spędzić czas z rodziną i przemyśleć ostatniego tygodnie. Tą wiadomością nie zdołam przekazać, jak jestem wdzięczny za wszystkie wyrazy wsparcia i miłości, które otrzymałem. Czuję, że muszę podziękować każdemu, kto mnie wspierał" - tak swoją wiadomość rozpoczął Bukayo Saka. Bukayo Saka: Jest mi przykro, że nie przywieźliśmy oucharu Piłkarz Arsenalu podziękował też wszystkim zawodnikom reprezentacji oraz przeprosił za niewykorzystanego karnego."Nie mam słów, by wyrazić, jak rozczarowany jestem wynikiem rzutów karnych. Naprawdę wierzyłem, że wygramy to dla was. Jest mi przykro, że nie przywieźliśmy pucharu do domu w tym roku, ale obiecuję, że damy z siebie wszystko, by kolejne pokolenia znały smak zwycięstwa" - napisał Saka.Na koniec 19-latek zdecydowanie wystąpił przeciwko rasistowskim atakom na niego i jego kolegów. "Nie ma miejsca na rasizm i nienawiść w futbolu, ani w żadnym innym obszarze społeczeństwa. Proszę wszystkich o zgłaszanie wiadomości o takich treściach, reagowanie i zgłaszanie ich na policję. Jeśli zwalczymy nienawiść byciem miłym dla siebie nawzajem, wygramy. Miłość zawsze zwycięży" - zakończył Saka. WG