Hiszpanie, uważani za jednego z faworytów Euro 2020, rywalizację w grupie E zakończyli na drugim miejscu. "La Roja" zremisowała ze Szwecją (0-0) i z Polską (1-1), a awans do fazy pucharowej przypieczętowała efektownym zwycięstwem ze Słowacją (5-0). Podopieczni Enrique są jednak mocno krytykowani za styl. Największa fala krytyki spadła na Moratę, który razi nieskutecznością podczas mistrzostw Europy. Hiszpański napastnik ujawnił w rozmowie ze stacją radiową Cope, że po meczu z Polską otrzymywał groźby. "Nie spałem dziewięć godzin. Dostałem groźby, wyzwiska pod adresem rodziny. Ale nic mi nie jest, może kilka lat temu byłbym w o wiele gorszym stanie" - wyznał Morata. "Może nie wykonuję swojej pracy jak należy. Rozumiem, że jestem krytykowany za brak goli, ale ludzie powinni postawić się na moim miejscu. Zrozumieć, co to znaczy otrzymywać groźby i czytać, że twoje dzieci muszą umrzeć. Kiedy wydarzy się jakaś tragedia, powiedzą wtedy, że był dobrym facetem. Kiedy przyjeżdżam do hotelu wyłączam telefon, ale przeszkadza mi to, że mówią takie rzeczy mojej żonie i dzieciom na stadionie" - dodał.Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!Morata nie ukrywa, że m.in. z tego powodu korzysta z rad psychologa. "To bardzo nam pomaga. Wspaniale jest mieć kogoś, kto cię słucha, kiedy tylko tego potrzebujesz" - stwierdził. Z pierwszego miejsca w "polskiej" grupie do 1/8 finału awansowali Szwedzi, a z drugiego Hiszpanie. Trzecią lokatę zajęli Słowacy. "Biało-Czerwoni" z tylko jednym punktem na koncie uplasowali się na ostatnim miejscu i pożegnali się z Euro 2020.RK Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!