- Ja zadzwoniłem, ale Darek zaczął. Od razu powiedział, że nie chce prowadzić finału. Był po meczu, popełnił kilka błędów, mówił o norweskiej obronie, o szwedzkim ataku, ludzie zaczęli mu to wypominać, wylała się po raz kolejny fala komentarzy - opowiadał Szkolnikowski o rozmowie, w której przekazał Szpakowskiemu swoją decyzję. Według relacji dyrektora "TVP Sport", do jego bezpośredniego spotkania z Szpakowskim doszło dzień później. Rozmowa trwała 40 minut i zakończyła się obopólną konkluzją, że duet komentatorski na finał Euro 2020 zostanie zmieniony. Euro 2020. Zmiana w obsadzie komentatorskiej finału, zamiast Szpakowskiego Borek Ostatecznie zamiast Szpakowskiego i Juskowiaka, skomentował to wydarzenie Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn. - Mój plan jest taki, żeby dostał pożegnanie takie, na jakie zasłużył. Szpaler na Stadionie Narodowym podczas meczu Polski z Anglią. A potem wyobrażam to sobie tak, że będzie uczestniczył jako ważny głos w debacie publicznej podczas turniejów, meczów kadry. Nie mamy zamiaru wypychać Dariusza Szpakowskiego z telewizji - dodał Szkolnikowski. MR