Czy do pełni sił dojdą Kevin De Bruyne i Eden Hazard? To najbardziej palące pytanie, jakie zadają sobie obecnie kibice obu drużyn. Liderzy belgijskiego zespołu zmagają się z kłopotami zdrowotnymi od niedzielnego boju z Portugalią (1-0). De Bruyne stał się ofiarą bardzo niebezpiecznej interwencji Joao Palhinhi sprzed przerwy. Wyszedł na drugą połowę, ale musiał opuścić murawę już po trzech minutach. Zdiagnozowano u niego naciągnięcie więzadła w stawie skokowym. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź!Z kolei Hazard zszedł z boiska krótko przed końcem spotkania, trzymając się za udo. Sugerowało to kontuzję mięśniową, co mogło dla zawodnika oznaczać nawet koniec udziału w turnieju. Po dokładniejszych badaniach okazało się jednak, że kłopot dotyczy ścięgna rzepki. Czy De Bruyne i Hazard zdążą na mecz z Włochami? - Obaj w turnieju powinni jeszcze zagrać. Czy już w ćwierćfinale z Włochami? Szanse oceniam 50:50. Jeśli wywalczymy awans, na półfinał powinni być gotowi - powiedział selekcjoner Roberto Martinez w rozmowie z belgijską telewizją. Tymczasem włoskie media węszą spisek. W Italii panuje przekonanie, że obaj piłkarze są już zdrowi, a słowa Martineza mają tylko zdezorientować rywala. Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji!Na środowy trening Hazard wyszedł w klapkach, ale buty do gry trzymał w ręce. De Bruyne nie pojawił się w ogóle. Włosi twierdzą jednak, że wziął udział w zajęciach, kiedy - po pierwszym kwadransie - dziennikarze musieli opuścić ośrodek treningowy w Tubize pod Brukselą. Jak wiele spiskowe teorie mają wspólnego z rzeczywistością, przekonamy się już w piątek wieczorem. Początek meczu Belgia - Włochy w Monachium o godz. 21.00. Legalna relacja audio live tylko w Interii. UKi Euro 2020 - zobacz zestaw par i terminarz 1/4 finału