Anglia - Szkocja. Zobacz zapis relacji na żywo!Na pierwszą okazję Szkoci nie czekali długo - bo dobrej, trójkowej akcji na prawym skrzydle piłka trafiła do CHe Adamsa, który oddał strzał - stojący dziś między słupkami angielskiej bramki Jordan Pickford dobrze się jednak spisał w obronie. Kilka minut wielkich szans Ciekawą akcją Anglicy odpowiedzieli dopiero po 10. minucie spotkania - Foden przedarł się ze skrzydła w pole karne i odegrał do Mounta, ten strzelił i wywalczył rzut rożny. Po zagraniu piłki w "szesnastkę" kapitalnie złożył się do główki John Stones, trafił jednak w słupek bramki Marshalla. Zaraz potem Sterling podał - między nogami jednego ze Szkotów - do wbiegającego pod bramkę przeciwnika Stonesa, piłka jednak przeleciała obok bramki. Bardzo widowiskowe kilka minut zakończyło się akcją Szkotów i zagraniem w kierunku Adamsa, które przejął jednak Pickford. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Anglia - Szkocja. Pierwsza połowa bez bramek Kolejne minuty to co prawda okres ożywionej gry z obu stron, ale na prawdziwie emocjonujące zagrania trzeba było poczekać do okolic 30. minuty. Najpierw Harry Kane rzucił się szczupakiem do piłki zagrywanej w pole karne, jednak trafił poza boisko. Sędzia boczny zasygnalizował spalony, ale powtórki pokazywały, że była to decyzja dyskusyjna. Kilkadziesiąt sekund później, niejako w odpowiedzi, Stephen O'Donnell uderzał na bramkę Pickforda, ale Anglik popisał się świetną interwencją. Mimo - momentami całkiem zaciętej - rywalizacji od "szesnastki" do "szesnastki", pierwsza połowa meczu nie przyniosła bramek. Skomasowany atak angielski Tuż po pierwszym gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę spotkania Anglicy ruszyli do szturmu na bramkę Marshalla. Najlepszą okazję miał po raz kolejny Mason Mount, ale po jego strzale piłka została odbita przez szkockiego golkipera.W 55. minucie Szkotów postraszył swoim strzałem z granicy pola karnego Reece James. Piłka po jego uderzeniu jednak nie zdołała nawet musnąć poprzeczki.Po rzucie rożnym Szkotów w 62. minucie z powietrza strzelił Lyndon Dykes, ale dobrze zachował się Reece James, który głową wybił piłkę poza pole karne, choć - jak pokazały telewizyjne powtórki - strzał i tak nie leciał w światło bramki. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Wiele akcji i bez przełamania Na 18 minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Luke Shaw po raz kolejny podłączył się do ataku Anglików prowadzonego skrzydłem - niezła dwójkowa akcja z Mountem zakończyła się jednak niecelną próbą obrońcy Manchesteru United. Kilka chwil potem doskonałą szansę na zdobycie bramki dla Szkotów zmarnował - kiksując - Che Adams, a niebawem gra przeniosła się na drugą stronę placu gry. Sterling padł w polu karnym przeciwnika - wcześniej na jego stopę nazdepnął Andy Robertson, ale Mateu Lahoz nie zdecydował się odgwizdać faulu.Tuż przed zakończeniem spotkania pod bramką Szkotów doszło do prawdziwej kotłowaniny - James odegrał piłkę na piąty metr, gdzie wpadła między kilku zawodników - najbliżej byli Mount, Sterling i McTominay, ostatecznie jednak z tej akcji nic więcej - oprócz zamieszania - nie wyniknęło. Bez bramek, ale z emocjami Choć statystyki pokazują, że częściej przy piłce byli Anglicy - 59 do 41 proc. - to nie można powiedzieć, że Szkocja nie walczyła. Co więcej, podopieczni Steve'a Clarke wykreowali nawet więcej sytuacji bramkowych, choć groźniej wyglądały próby ekipy "Trzech Lwów".Mimo, że wynik spotkania na to nie wskazuje, to cały mecz był dość żywy i ciekawy w odbiorze. PaCze