W zajęciach uczestniczył także Mateusz Bieniek, a wieczorem zapadła decyzja, że znajdzie się w składzie na ME. "Biało-czerwoni" do Warszawy dotarli we wtorek. Rano mieli jeszcze zajęcia na siłowni w Spale. Wieczorem po raz pierwszy testowali boisko na Stadionie Narodowym. Wszystko jest już prawie gotowe, narzekali tylko na... zimno. W trakcie zajęć termometry pokazywały zaledwie 15 stopni Celsjusza, siatkarze trenowali w dresach, ale i tak humory im dopisywały. Był wśród nich także Bieniek, który ma kontuzjowany staw skokowy. Urazu nabawił się w sobotę w Spale i mimo że lekarz kadry Jan Sokal zapewniał, że nie jest bardzo groźny, to w trybie awaryjnym do Spały dojechał środkowy ONICO Warszawa Andrzej Wrona. Bieniek miał we wtorek jeszcze badania i po kolacji zapadła decyzja, że Ferdinando De Giorgi bierze go do 14-osobowego składzie. Serbowie po raz pierwszy wejdą na PGE Narodowy w środę. Polaków czekają jeszcze dwie sesje treningowe - w środę oraz w czwartek przed południem mają zaplanowany tam rozruch. Mecz otwarcia rozpocznie się o 20.30, a poprzedzi go uroczysta ceremonia. Ma ona mieć elementy kosmiczne i nawiązywać do... europlanety. Na trybunach ma zasiąść ok. 60 tys. widzów, ale bilety są nadal w sprzedaży.