Kliknij TUTAJ i sprawdź specjalny raport ME siatkarzy! Mecz był zacięty od pierwszej piłki. Trener Włochów najwyraźniej obawiał się rywali, bo na parkiet wypuścił podstawowy skład. Pierwszy set trwał długo, ekipa włoska nie potrafiła wykorzystać dwóch setboli. Na swoje szczęście miała w składzie Simone Giannellego, który asem bezpośrednio z serwisu zdobył decydujący punkt. Ten sam zawodnik w drugiej partii odwrócił los seta. Wszedł na linię zagrywki przy prowadzeniu Czech 12:9. Później trzykrotnie zaserwował asa, a zespół trenera Gianlorenzo Blenginiego zdobył siedem punktów z rzędu. To wystarczyło, by przejąć kontrolę nad setem i nie oddać jej do pierwszej piłki setowej. Tę Czesi zablokowali, podobnie następną i znów zaczęła się gra na przewagi. Decydujący punkt zdobył najskuteczniejszy zawodnik grupy B - Filippo Lanza. Także ostatnia partia była zacięta. Czesi obronili dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej Michal Finger nadział się na blok Matteo Piano, ostatecznie kończący mecz. Czechy - Włochy 0:3 (25:27, 26:28, 24:26)