Organizacja Maratonu Warszawskiego to tradycja, która trwa już wiele długich lat. W tym roku we wrześniu można było zapisywać się na 45. edycję tej imprezy, co jedynie podkreśla jej prestiż w oczach biegaczy i społeczeństwa. Wielka niespodzianka w kwalifikacjach siatkarek. To wpłynie też na sytuację Polski 24 września 2023 o godzinie 9:00 biegacze czterdziesty piąty raz w historii wyruszyli na trasę. Nie minęło bardzo dużo czasu, a ich spokój został zakłócony. Na 10 kilometrze spotkali bowiem na swojej drodze aktywistów, którzy usiedli na drodze z wymownym transparentem. Aktywiści zablokowali trasę maratonu Na nim widniał przekaz "żadnego nowego gazu", a do wszystkiego doszło na wysokości ulicy Słomińskiego na warszawskim Żoliborzu. Większość z biegaczy nic sobie nie robiła z siedzących na drodze ludzi i zwyczajnie obiegali ich z boku, aby nie przerywać swojego tempa. Kosmiczny rekord świata. Nieprawdopodobny czas Etiopki w Berlinie Nie wszyscy byli jednak tak wyrozumiali i skupieni na swoim zadaniu, jakim jest pokonanie dystansu maratonu, a więc bardzo wymagającego sportowego wyzwania. Część z biegaczy postanowiła, że zatrzyma się przy aktywistach i ... spróbuje ich przenieść z miejsca, w którym zablokowali drogę. Jak możemy się dowiedzieć z doniesień TVN24, grupa aktywistów nazywa się "bombelkami". Ich celem jest zatrzymanie budowy nowej infrastruktury, która ma służyć spalaniu gazu ziemnego. Aktywiści w swoich postulatach chcą, aby w czasach kryzysu klimatycznego, z jakim mamy do czynienia odchodził od stosowania paliw kopalnych, a nie stawiać na ich rozwój.