"Otrzymałem nominację od prezydenta światowej federacji (AIBA) Tajwańczyka Ching-Kuo Wu. Podobnie jak przed czterema laty w Pekinie, będę pełnił funkcję delegata technicznego. W Chinach odpowiadałem jako menedżer sprzętu i urządzeń sportowych m.in. za stroje zawodników, rękawice, kaski, bandaże, ringi itd. Do moich zadań należało dopilnowanie prawidłowości codziennych ważeń bokserów, sprawdzenie dokumentów, tzw. książeczek sportowych" - powiedział Kusior. To będą jego trzecie igrzyska w karierze. W 2000 roku pojechał do Sydney jako selekcjoner reprezentacji Polski. Z kolei w latach 2004-2008 był prezesem Polskiego Związku Bokserskiego. Od prawie trzech lat Kusior jest przewodniczącym komisji trenerskiej AIBA. Niebawem leci do Lozanny, gdzie mieści się siedziba organizacji, na zebranie dotyczące programu rozwoju szkoleniowców z całego świata. "Ostatnio brałem udział jako delegat techniczny w azjatyckich kwalifikacjach olimpijskich w Astanie. W Kazachstanie był również polski sędzia Mariusz Górny. Jest on wysoko notowany w rankingu arbitrów i również ma szansę pojechać na igrzyska w Londynie. Nominacje dla sędziów zostaną ogłoszone na początku maja, tuż przed mistrzostwami świata kobiet w Chinach, na które Górny już został powołany. To jedyny turniej kwalifikacyjny dla kobiet, w trzech olimpijskich kategoriach wagowych" - dodał Kusior. Polscy pięściarze po raz pierwszy w historii nie zdobyli żadnej kwalifikacji i nie wystąpią na olimpiadzie. Ostatnią szansą są tzw. dzikie karty. PZB ubiega się o nią w kat. półciężkiej (81 kg).