Liderami w stosowaniu dopingu od lat są Rosjanie, przez co jako kraj są wykluczani z największych imprez od 2015 r. Dość powiedzieć, że Łasickiene, dawniej startująca pod panieńskim nazwiskiem Kuczina tylko pierwsze złoto MŚ zdobyła pod rosyjską flagą, w 2015 r. w Pekinie. Dwa kolejne tytuły - przed dwoma laty w Londynie i teraz w Dosze - wywalczyła jako Autoryzowany Sportowiec Neutralny. Sęk w tym, że świat przymyka oko na doping u przedstawicieli innych nacji. Łasickiene nie spodobał się przypadek dwóch sprinterów z USA - Christiana Colemana i Justina Gatlina. - Gdy dowiedziałam się, że Christiana Colemana dopuścili do startu na MŚ, opadła mi szczęka aż do podłogi. Gdy później usłyszałam jak jeszcze na to zareagowała Sebastian Coe (prezydent IAAF, Międzynarodowej Federacji Lekkiej Atletyki - przyp. red.), to opadła mi jeszcze niżej. I pomyślałam: "Ludzie, o co w ogóle walczymy? W jakim kierunku to zmierza?". Facet opuścił test dopingowy, czego nawet nie ukrywa. Nie stawił się na testy antydopingowe. A teraz jest mistrzem świata! Może zostać osobowością lekkoatletyki. To przestaje być śmieszne - protestowała Łasickiene, w rozmowie ze "Sport Expressem". - Aż do teraz, gdy słyszę tę rodzinę, opada mi szczęka i długo nie wraca na swoje miejsce. Po co prowadzimy tę walkę z dopingiem? Gdzie jest Komisja Zawodników LA, która tyle razy w oka mgnieniu zbierała się i wnioskowała o to, aby nie dopuścić do wznowienia działalności RUSADA. Sportowcy, gdzie jesteście teraz? Należy przecież bronić praw swych kolegów lekkoatletów. Nie jestem przekonana co do uczciwości Colemana - nie kryje zawodniczka. Na uwagę, że wedle reguł Coleman jest czysty, skoczkini wzwyż odparła: - Dzięki luce prawnej, jaką znaleźli jego prawnicy. Dlaczego nie wyeliminowali tejże luki? Co sobie pomyśli teraz młode pokolenie? Przecież dla wielu Coleman stanie się idolem, sportowcem, na widok którego wołasz: "Łaał!" - tłumaczy. - Tym bardziej, że na podium Coleman stał razem ze swym kolegą Justinem Gatlinem (wicemistrz świata 100 m, w przeszłości zdyskwalifikowany za doping) i uśmiechali się do siebie. Według nich jest wszystko w porządku, pełna klasa. Tyle mówimy o walce z dopingiem, a jednocześnie wręczamy im medale mistrzostw świata - nie może uwierzyć trzykrotna mistrzyni świata Christian Coleman został dopuszczony do startu na MŚ, choć przed nimi aż trzykrotnie uniknął testów antydopingowych - komisja nie zastała go w podanym miejscu. Z kolei Gatlin na stosowaniu dopingu został przyłapany dwukrotnie - w 2001 i 2006 r. Zawieszono go na osiem lat, a później karę złagodzono do czterech lat, aczkolwiek jego wynik 9.77 s. na 100 m, z maja 2006 r. został unieważniony. MiKi