Eliminacje to zawsze nerwówka i najlepiej jak najszybciej załatwić sprawę. Z takiego założenia wyszedł Bukowiecki. Wicemistrz Europy z Berlina już w pierwszej próbie zapewnił sobie występ w finale. Bukowiecki pchnął kulę na 21,16, czym wypełnił minimum kwalifikacyjne. "Nie pamiętam takich eliminacji na mistrzostwach świata czy w mistrzostwach Europy. Mogę powiedzieć, że pchnięcie było fatalne, ale skoro udało się uzyskać taki wynik, to może być za dwa dni fajnie" - powiedział Bukowiecki przed kamerą TVP Sport. Niewiele zabrakło, żeby tym samym popisał się Szyszkowski, który w pierwszej próbie uzyskał 20,55. Do awansu zabrakło mu 35 centymetrów. Drugi rzut nasz kulomiot "spalił", a w trzeciej miał 19,85. Polak zajął 10. miejsce w swojej grupie eliminacyjnej i musiał czekać na wynik grupy B. Jednak szanse awansu miał iluzoryczne. Szyszkowski szybko został pozbawiony złudzeń. W grupie B minimum przekroczyli dwa Amerykanie Ryan Crouser i Joe Kovacs oraz reprezentant Nowej Zelandii Jacko Gill. Tym samym Szyszkowski odpadł z dalszej rywalizacji. W grupie B walczył Michał Haratyk, który typowany był jako jeden z kandydatów do medalu. Mistrz Europy i rekordzista Polski pierwszy rzut miał niezbyt udany. Wynik 20,44 to zdecydowanie poniżej jego możliwości, a przede wszystkim poniżej minimum kwalifikacyjnego. Druga próba niestety nie była lepsza. Polak poprawił się tylko o osiem centymetrów. Haratyk znalazł się nad przepaścią. Pozostała mu ostatnia szansa. W trzeciej próbie miał tylko 20,11 i sensacja stała się faktem. Haratyk za burtą MŚ. "Koło było dla mnie jakieś wybitnie śliskie. Czułem to już na wejściu i potem wszystko było na spięciu. Trzeba teraz wszystko ponaprawiać. Za rok igrzyska olimpijskie" - skomentował Haratyk przegrane eliminacje w TVP Sport. W grupie A najlepiej spisał się Tomas Walsh z Nowej Zelandii z wynikiem 21,92. Drugie miejsce zajął Brazylijczyk Darlan Romani (21,69), a trzeci był Armin Sinanczević, który ustanowił rekord życiowy (21,51). Bukowiecki był piąty. Z grupy B awans do finału uzyskało czterech zawodników. Wygrał Crouser (21,67), a za nim uplasowali się Gill (21,12), Chorwat Filip Mihaljević (21,00) i Kovacs (20,92). Haratyk został sklasyfikowany na szóstej pozycji w swojej grupie. Finałowy konkurs pchnięcia kulą odbędzie się w sobotę. RK