To pokłosie jednego z wielu skandali dopingowych w sporcie, które po latach zaczęły wychodzić na światło dzienne. W tym konkretnym przypadku oszustką okazała się Tatiana Łysenko, która sześć lat temu przed własną publicznością na MŚ w Moskwie sięgnęła po złoty medal, ustanawiając rekord Rosji 78,80 m. Dziś już wiemy, że 35-letnia lekkoatletka była dopingową recydywistką, korzystając z nielegalnego wspomagania organizmu od lipca 2012 roku do lipca 2016 roku. Z tego powodu Łysenko straciła dwa niezwykle cenne skalpy w swoim dorobku: złoty medal olimpijski z 2012 roku w Londynie, a także wspomniane złoto z MŚ w Moskwie. W obu przypadkach z celebrowania zwycięstw, wysłuchania Mazurka Dąbrowskiego i płynących z tego wszelkich profitów odarła naszą Anitę Włodarczyk. Mowa o wielu dziś już zupełnie niepowetowanych stratach, ale pocieszające jest to, że ordynarne oszustwa rywalki zostaną Polce w najbliższym czasie przynajmniej trochę osłodzone. Do pierwszej ceremonii, jak wyznała Włodarczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", dojdzie podczas rozpoczynających się w piątek lekkoatletycznych mistrzostw świata w Katarze, z których rawiczankę wyeliminowała kontuzja kolana i przeprowadzony zabieg. Nasza gwiazda na najwyższy stopień podium wejdzie w najbliższą niedzielę 29 września o godz. 19.30, przed rozpoczęciem sesji finałowej na będącym areną zmagań obiekcie Khalifa International Stadium. - Możemy być pewni, że przynajmniej jeden złoty medal przywieziemy z Kataru - powiedziała w żartobliwym tonie Włodarczyk na łamach "PS". Doprecyzowała, że zaproszenie po odbiór złotego medalu otrzymała trzy tygodnie temu. Polka sama wskazała datę celebry. - Fajnie się wszystko poukładało, bo jednak będę na mistrzostwach świata. Miałam tam lecieć po złoty medal i tak się stanie. W końcu jeden z dwóch zaległych trafi w moje ręce - cieszy się autorka rzutu młotem na niebotyczną odległość 82,98 m. Włodarczyk dodała, że drugie zaległe złoto - za IO w Londynie - otrzyma 26 października, podczas gali Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, który w tym roku, podobnie jak Polski Komitet Olimpijski, świętuje wspaniały jubileusz 100-lecia swojego istnienia. AG