W 19. minucie doszło do pierwszej i dość sporej kontrowersji. Z bocznego sektora boiska, piłkę w pole karne zagrał Cesar Azpilicueta. Zrobił on to nie do końca dobrze i w efekcie piłkę przyjął pomocnik "Lisów" Youri Tielemans. Następnie Belg chciał wybić futbolówkę i w momencie zamachnięcia, nogę przed nim postawił Timo Werner. W efekcie Tielemans kopnął napastnika Chelsea, który upadł na murawę i domagał się "jedenastki". Ku zdziwieniu wielu sędzia Mike Dean odgwizdał faul, jednak piłkę przyznał drużynie Leicester, gdyż to według niego Werner faulował rywala. Arbitrzy VAR sprawdzili tę sytuację i nie dopatrzyli się oczywistego błędu, a zatem podtrzymali decyzję boiskową. Tego typu sytuacje są zawsze trudne do oceny i przede wszystkim niewdzięczne. Z jednej strony widzimy, że zawodnik broniący wybija piłkę i w efekcie kopie rywala. Jednak z drugiej strony, jest on w posiadaniu piłki i nie ma pojęcia, że rywal zza jego pleców zaraz wystawi tam nogę. Moim zdaniem sędziowie podjęli prawidłową decyzję odgwizdując faul na obrońcy. Wiadomo, że powinniśmy oceniać skutek, jednak do tego skutku doprowadziło zachowanie napastnika. Gdybyśmy tego typu zdarzenia uznawali za przewinienia obrońców, to w pewnym momencie mogłoby dojść do sytuacji, gdy zawodnicy celowo wkładaliby nogi przed interweniujących defensorów tak, aby zostali kopnięci. Nieprawidłowa bramka Wernera W 34. minucie bramkę na 1-0 zdobył Werner. Początkowo sędziowie uznali bramkę, jednak na całe szczęście czujni okazali się arbitrzy VAR, którzy dopatrzyli się zagrania piłki ręką u napastnika Chelsea. Jak ukazują powtórki bramka została zdobyta ręką i nie mogła być uznana. Mike Dean musiał zmienić swoją decyzję i odwołać bramkę. W 64. minucie doszło do dość ciekawej sytuacji. Werner był faulowany przez Wesleya Fofana. Sędzia Mike Dean widząc to odgwizdał i podyktował rzut wolny dla Chelsea. Faul miał miejsce na pograniczu pola karnego, a zatem sytuację tę musieli sprawdzić arbitrzy VAR. Jak się okazało podłożenie nogi miało miejsce w polu karnym, jednakże napastnik "The Blues" upadł na ziemię już poza "16", co z pewnością zmyliło arbitra. Zgodnie z przepisami gry oceniamy miejsce przewinienia, a nie upadku, a zatem decyzja została skorygowana i Mike Dean podyktował rzut karny. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Jorginho i Chelsea prowadziła już 2-0. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League