Pierwszą czerwoną kartkę sędzia Jeremie Pignard pokazał w 61. minucie spotkania. Cheick Oumar Doucoure przed swoim polem karnym wykonał wślizg na Krepinie Diatta. Zawodnik Lens nie trafił w futbolowkę, lecz w nogę rywala, który upadł na murawę i zwijał się z bólu. Ku zaskoczeniu wszystkich, bo nawet i komentatorów, arbiter wyciągnął z kieszeni czerwoną kartkę i wykluczył Malijczyka z dalszej części gry. Oglądając powtórki trudno uwierzyć, że sędzia zdecydował się na pokazanie czerwonego kartonika. Dynamika tego faulu wcale nie była aż taka duża, a co najważniejsze atak został wykonany na stopę. Gdyby to wejście miało miejsce powyżej kostki, to z pewnością nie byłoby grama kontrowersji. Na obronę arbitra działa fakt, że noga zawodnika Lens jest wyprostowana i atak wykonany jest nieco z góry, jednak nadal mam wątpliwości, co do słuszności tej decyzji. Uważam, że w tej sytuacji arbiter powinien ukarać zawodnika żółtą kartką za nierozważny atak, a nie czerwoną za poważny, rażący faul... Zastanawia mnie dlaczego sędziowie VAR w tej sytuacji nie zareagowali. Prawdopodobnie nie uznali tego za oczywisty błąd arbitra i odstąpili od interwencji. W 86. minucie sędzia ukarał czerwoną kartką Aleksandra Golovina, który sfaulował Simona Bokote Banza. Zawodnik Monaco w środkowej części boiska źle przyjął piłkę, a następnie chcąc ją uratować i zatrzymać w posiadaniu swojej drużyny wykonał dziwny pseudowślizg z nogą w powietrzu i w efekcie trafił w nogi rozpędzonego rywala. Czerwona kartka budzi nieco kontrowersje, jednak analizując dokładnie tę sytuację, należy przyznać rację arbitrowi.Simon Bokote Banz był bardzo rozpędzony i to on, jako pierwszy zagrał futbolówkę. Następnie spóźniony Aleksandr Golovin wystawia nogę i po prostu podcina swojego rywala. Podejrzewam, że gdyby zawodnik Lens nie był aż tak rozpędzony, to arbiter ukarałby winnego tylko żółtą kartką. Tutaj niestety dynamika zaważyła na karze wykluczenia. Nie jestem w 100% przekonany, co do prawidłowości tej decyzji, jednak moim zdaniem jest ona jak najbardziej akceptowalna, gdyż arbiter poniękąd stoi na straży bezpieczeństwa i zdrowia zawodników.