Inna rzecz, że PZHL też nie jest spójny w tej sprawie. Jego prezes Dawid Chwałka mówi mi wprawdzie: - Nie mam wpływu na to, co wymyślają pańscy koledzy z innych miast. Dla mnie jest sprawa prosta: przy staraniach o organizację MŚ, w aplikacji podaliśmy Kraków i Kraków Arenę. Stadion Narodowy jest jeden w Warszawie, a dla hokeja Arena Narodowa jest również tylko jedna - to Tauron Kraków Arena. Członek zarządu PZHL-u Mirosław Minkina mówi tymczasem: - Musimy szybko zabrać się do pracy, bo czasu jest niewiele. W pierwszej kolejności należy sprawdzić, jak wygląda zaplecze "Spodka". Mam tu na myśli szatnie i wszystkie niezbędne pomieszczenia. Dobrym poligonem doświadczalnym byłaby organizacja turnieju EIHC lub Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Ktoś inny, powołując się na źródła z PZHL-u lokuje turniej MŚ w Łodzi, gdzie prezydent Hanna Zdanowska też jest zainteresowana promocją hokeja. Pomyśleć by można, że oto IIHF przyznała MŚ PZHL-owi po to, by on ogłosił przetarg nieograniczony na zasadzie: "Które miasto da więcej kasy, temu powierzymy organizację MŚ Dywizji IA 2016 r.". Jeśli ktoś tak myśli to grubo się myli. IIHF ulokowała MŚ w Kraków Arenie. Dokładnie w tej hali, więc PZHL nie może przenieść imprezy na lodowisko Cracovii, czy do namiotu rozłożonego np. na Błoniach. IIHF zrobił odstępstwo od reguły, że żaden kraj rok po roku nie może organizować MŚ. Nie dlatego, że miała taki kaprys, tylko spodobało jej się, że na mecz Polska - Węgry przyszło 13 tys. ludzi, a wcześniej na finał Pucharu Polski dotarło ich 12 tys. Z tego samego względu - Tauron Arena Kraków - IIHF, a dokładniej jej Liga Mistrzów otworzyła się na Polskę i oferuje jej dziką kartę od sezonu 2016/2017. Dlatego, zamiast siać plotki i robić zamieszanie, zajmijmy się budową polskiego hokeja. Na razie to robią Comarch/Cracovia, GKS Tychy i MMKS Podhale Nowy Targ, które mają gotowe składy i mogłyby już za miesiąc przystąpić do rozgrywek ligowych. Sęk w tym, że nadal nie wiemy, kiedy wystartuje liga, w jakim kształcie, z iloma drużynami, z jakim limitem obcokrajowców. Tu jesteśmy w powijakach. Piłka nożna już dawno - choć obecny sezon w pełni - ogłosiła, że nowe rozgrywki zaczną się 17 lipca, a w tym roku potrwają do 20 grudnia. Koszykówka, choć sezon trwa, ogłosiła, że nowy sezon rozpocznie się w październiku. Pod tym względem hokej jest w powijakach. Wczoraj w Krakowie prezes Chwałka nie tylko obradował z dyrektorem Zarządu Infrastruktury Sportowej - Krzysztofem Kowalem o organizacji MŚ Dywizji IA w nowym terminie - 23-29 kwietnia 2016 roku, na który Agencja Rozwoju Miasta miała wstępne rezerwacje innych imprez. Chwałka: - Z dyrektorem Kowalem rozmawialiśmy w bardzo dobrej atmosferze. Jestem przekonany, że osiągniemy porozumienie - zapewnia. Prezes spotkał się także ze związkowym prawnikiem - mecenasem Markiem Pałusem i sekretarzem generalnym PZHL - Januszem Wierzbowskim. Obradowano o nowym sezonie. - Mam w planie jeszcze konsultacje z hokejowymi autorytetami - Walentym Ziętarą, Leszkiem Lejczykiem, Jerzym Mrukiem i selekcjonerem Jackiem Płachtą. Podtrzymuję obietnicę, że do końca maja szczegóły nowego sezonu będą znane - deklaruje prezes Chwałka. Prezes zamierza zobligować kluby do założenia spółek akcyjnych - to zapewniłoby przejrzystość finansów. Limit ośmiu obcokrajowców pozostanie bez zmian, ale zostanie zerwana fikcja, że hokeista - bez polskich korzeni - składający wniosek o naturalizację, od razu traktowany jest jak Polak. - Możemy stawiać tylko na takich graczy jak Cichy, którzy mieli polskie korzenie, potwierdzili polskie obywatelstwo i już za rok będą mogli zasilić reprezentację Polski. To jednak tylko jedna droga odbudowy naszego potencjału. Drugą musi być popularyzacja hokeja i szkolenie, stawianie na młodych Polaków - deklaruje Dawid Chwałka w rozmowie z Interią. Prezes odnosi się też do dążeń Katowic w sprawie organizacji MŚ zaplecza elity. - Wolałbym, żeby miasto Katowice zainwestowało w silną drużynę klubową, która mogłaby nawiązać rywalizację z Cracovią, czy GKS-em Tychy, niż w trwający tydzień turniej. Dzięki takiej mocnej, eksportowej drużynie, hokej w "Spodku" pojawiałby się znacznie częściej, ale ten wysłużony obiekt wymaga remontu i zainstalowania stałego mrożenia lodu, żeby w przyszłości nie tracić "eventów" hokejowych. Podkreślam - Katowice bardziej pomogą polskiemu hokejowi, inwestując w zespół. Pod takim pomysłem podpisuję się obiema rękoma. To ma sens - dowodzi prezes PZHL-u. Michał Białoński