Dawid Kownacki jest jednym z czterech napastników powołanych na mecze sparingowe z Włochami i Czechami. Jego rywalami do miejsca w składzie są jeszcze: Mariusz Stępiński, Krzysztof Piątek i Jarosław Niezgoda. Kadrę może jeszcze wzmocnić Arkadiusz Milik, który jest powoływany do pierwszej reprezentacji. - Rywalizacja zawsze jest potrzebna, mam to w klubie i wiem, że to pomaga. Mamy zawodników, którzy na pozycji napastnika są wiodącymi postaciami w swoich klubach. Drużyna może czerpać z tego korzyści - ocenił Kownacki. Napastnik Lecha niedawno obchodził 20. urodziny, a od dawna interesują się nim znane zachodnie kluby. Turniej w Polsce może go dodatkowo wypromować. - Na razie o tym nie myślę, jestem w Lechu Poznań, reprezentacji, a teraz przyjechałem na zgrupowanie i zagramy dwa mecze. Co będzie w lipcu i sierpniu to nieistotne. Nie wybiegam w przyszłość. Liczy się to, co teraz - podkreślił Kownacki. Pierwszy sparing kadra Marcina Dorny rozegra w Krakowie, a jej rywalem będą Włosi (czwartek, godz. 20.45). W poniedziałek zmierzą się z Czechami w Kielcach. Z Wieliczki Łukasz Szpyrka