Stefan Kuntz był wspaniałym snajperem. Dwukrotnie zdobywał koronę króla strzelców Bundesligi (1986 i 1994). Był piłkarzem VfL Bochum, Kaiserslautern, Arminii Bielefeld oraz Beskitasu Stambuł. Z reprezentacją zdobył mistrzostwo Europy, rozgrywając 25 meczów i zdobywając sześć goli. Jego trenerska kariera, do piątku, nie była tak udana. Pracował w Borussii Neunkirchen, Karlsruher SC, Waldhof Mannheim oraz LR Ahlen, z którego wyleciał w 2004 roku. Uczestnik mundialu 1994 następnie zasiadł na dyrektorskim stołku. W tym charakterze pracował w VfL Bochum oraz Kaiserslautern. W sierpniu 2016 roku zastąpił Horsta Hrubescha na stanowisku selekcjonera młodzieżowej reprezentacji do lat 21, z którą w piątek zdobył w Krakowie tytuł mistrza Europy. Na turnieju w Polsce musiał radzić sobie bez kluczowych zawodników, którzy otrzymali powołanie do pierwszej reprezentacji na Puchar Konfederacji oraz kontuzjowanego Jonathana Taha. Mimo przeciwności prowadzona przez Kuntza młodzieżówka okazała się najlepsza spośród wszystkich uczestników turnieju. Czy to początek nowego rozdziału w trenerskiej karierze słynnego napastnika? KK