- Niemcy zaczęli grać bardzo dużym pressingiem, co było dla nas bardzo trudne. Zagrali bardzo dobry mecz. Jesteśmy smutni. Nie wiem, czemu przegraliśmy, ale jestem bardzo dumny z drużyny, bo rozegraliśmy bardzo dobry turniej. Mogliśmy zdobyć złoto, ale się nie udało - mówił Jorge Mere.- Porażka w finale to dla nas rozczarowanie. To rzecz, której nikt z nas sobie nie życzył, ale taka jest piłka: musisz przyjąć te złe i te dobre strony. Niemcom trzeba oddać, że zagrali bardzo dobrze. Byli wielkim rywalem i zasłużyli na to mistrzostwo - przyznał zawodnik. - To był ciężki i wymagający turniej. Wiedzieliśmy, że w grupie najmniejszy błąd może spowodować, że odpadniemy. Pod wieloma względami pokazaliśmy się dobrze na turnieju w Polsce. Przegraliśmy jeden mecz i szkoda, że akurat to był finał. - Klimat mistrzostw Europy był bardzo dobry. Kibice zawsze pomagali nam na boisku. Jestem wdzięczny ludziom, którzy przychodzili, żeby nas wspierać. Dla nas taki widok - ludzi chcących oglądać piłkę, kochających ją, to coś, co nas napędza i za co powinniśmy być wdzięczni - zakończył Jorge. Z Krakowa Adrianna Kmak