- Do poniedziałkowego meczu ze Szwecją musimy podejść z decydowanie, z takim jajem, bo w starciu ze Słowacją zabrakło nam jaj. Teraz musimy pokazać, że je mamy i zgarnąć trzy punkty. Wówczas wróci w nas wiara w awans - twierdzi Krystian Bielik. Wypowiedzi Bielika wywołały sporo kontrowersji m.in. dlatego, że między wierszami uderzył w trenera Marcina Dornę.- Najgorsze jest moim zdaniem to, że my gramy tak jak trenujemy. A przed mistrzostwami treningi nie były na najlepszym poziomie. Mamy łatwe rozegranie bez przeciwnika i to tempo nie jest na najlepszym poziomie i to samo jest później w meczu - krytykuje Bielik. Krystian nie krył rozgoryczenia, że nie dostał szansy gry, choćby po przerwie, mimo że był na to gotowy. Nie przez przypadek prezes Zbigniew Boniek zamieścił dziś poniższego tweeta: Z Lublina Adrianna Kmak, Michał Białoński