Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Niemcy - Hiszpania Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne Krakowski finał był nie tylko wydarzeniem czysto sportowym, ale też społeczno-politycznym. Pod Wawel ściągnęły VIP-y na czele z prezydentem UEFA Aleksandrem Czeferinem i premierem Hiszpanii Mariano Rayojem. Polska publiczność przeważała na trybunach i sympatyzowała z Hiszpanami, ale Niemcy mieli lepszą organizację gry i czarowali zespołowymi akcjami, podczas gdy "La Furia Roja" próbowała się przebić indywidualnymi popisami, niczym na podwórku. Hiszpania do finału dotarła, wygrywając wszystkie mecze i ani razu nie przegrywała. Niemcy przegrali ostatnie spotkanie w grupie z Włochami (0-1), a w półfinale męczyli się w karnych z Anglikami. Faworytem przed spotkaniem była "La Furia Roja" i na trybunach podopieczni Alberta Celadesa też wydawać się mieli większe wsparcie. Pierwsze pięć minut należało do Hiszpanów, którzy zamknęli rywala w jego polu karnym. Trener Stefan Kunz polecił swojej ekipie wyjść wyżej, do średniego i wysokiego pressingu. To było kluczem do wygrania tego meczu. W 30. min wszystko, za wyjątkiem indywidualnych szarpnięć, przemawiało za Niemcami. Ekipa Kunza miała więcej piłki (57-43 procent), częściej strzelała (6-3) i częściej dośrodkowywała (9-3). I przede wszystkim, stwarzała zagrożenie. Pierwszą już w siódmej minucie, gdy Max Meyer zdecydował się na strzał z dystansu, a piłka po koźle zaskoczyła bramkarza rywala i odbiła się od słupka. Hiszpania odpowiedziała kilka minut później groźnym strzałem z główki Hectora Bellerina. Piłka w tej sytuacji przeszła jednak obok bramki. "La Furia Roja" miała problemy z przedarciem się w pole karne Niemców. W 20. minucie Serge Gnabry dwukrotnie groźnie uderzał na bramkę Arrizabalagi. Najpierw jego strzał został zablokowany, a później pewnie złapał piłkę bramkarz Hiszpanii. Pod koniec pierwszej połowy, po błędzie Niemców piłka dostała się pod nogi Sandro, który świetnie zagrał ją piętą do Saula Nigueza. Ten oddał strzał, ale piłka została zablokowana i nie wpadła do siatki. O tym, jak dobrze i mądrze grali na boisku Niemcy, świadczyć może fakt, że po 45 minutach Hiszpanie nie byli w stanie oddać ani jedneo celnego strzału! Dobra gra podopiecznych Kuntza przyniosła za to efekty tuż przed zejściem do szatni. Jeremy Toljan znakomicie dośrodkował piłkę w pole karne, a tam idealnie głową uderzył ją Mitchell Weiser i wpakował ją do siatki. W drugiej połowie Hiszpanie chcieli szybko zabrać się za odrobienie strat. W 56. minucie Saul Niguez zdecydował się na strzał z dystansu i zmusił do interwencji Pollersbecka, który wybił piłkę na rzut rożny. Później jednak fantastycznie odpowiedzieli Niemcy. Meyer dostał świetną piłkę w "szesnastce" i mocno uderzył na bramkę. Większość pewnie widziała już futbolówkę w siatce, ale jego strzał został ofiarnie zablokowany przez Saula. Sekundy później Gnabry miał jeszcze sytuację sam na sam z bramkarzem, ale wybił piłkę nogą Arrizabalaga. Hiszpanie groźni byli jedynie przy strzałach z dystansu. W 72. minucie znowu groźnie uderzył w ten sposób Dani Ceballos, ale piłka poszybowała obok bramki. Pod koniec spotkania "La Furia Roja" próbowała jeszcze postraszyć Niemców, ale ich ataki kompletnie nie przynosiły pożądanych efektów. Rywale świetnie się bronili i ustawiali na boisku. Hiszpanie byli bezradni, ich pomysł na ten mecz okazał się być gorszy od tego, co wymyślił Stefan Kunz. Wysoki pressing Niemców wprawiał w panikę Hiszpanów. Hector Bellerin, czy Marcos Llorente tracili seryjnie piłki na własnej połowie, tak jak Mitchell Weiser zakładał siatki Hiszpanom (dwie w jednej akcji!). Nawet gwiazdor Marco Asensio był bezradny! Sędzia doliczył cztery minuty do drugiej połowy, ale gdyby ich dodał nawet 10, ekipa Celadesa i tak by nie wyrównała. Trafiła po prostu na organizację na wyższym poziomie. Na takim mniej więcej, jak były przeprowadzone młodzieżowe mistrzostwa do lat 21 w Polsce. Radość, pełne stadiony, piękny futbol i tylko reprezentacja Marcina Dorny nie dojechała z formą i strategią, będącą choćby namiastką tego, co z Niemcami przywiózł Stefan Kuntz. Finał Euro U-21: Niemcy - Hiszpania 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Weiser (40. głową z podania Toljana) Żółte kartki: Arnold, Stark, Meyer, Haberer oraz Saul, Llorente, Vallejo. Sędziował: Benoit Bastien z Francji. Widzów: 14 059. Niemcy: Pollersbeck - Toljan, Stark, Kempf, Gerhardt - Weiser, Haberer (83. Kohr), Meyer, Arnold, Gnabry (81. Amiri) - Philipp (87. Oeztunali). Hiszpania: Arrizabalga - Bellerin, Mere, Vallejo, Jonny (50. Gaya) - Saul, Llorente (83. Mayoral), Ceballos - Asensio, Sandro Ramirez (71. Williams), Deulofeu. Z Krakowa Adrianna Kmak, Michał Białoński