Szwedzi bronią tytułu sprzed dwóch lat z Pragi i choć wielu zawodników z tamtej ekipy przekroczyło już limit wiekowy, to zdaniem trenera Hakana Erikssona zamierzają się liczyć w walce o obronę mistrzostwa Starego Kontynentu. Reprezentacja Szwecji opiera się głównie na zawodnikach występujących w krajowych rozgrywkach, m.in. z IFK Norrkoeping, FK Djurgardens, Elitfotboll AB, Malmoe FF czy IF Elfsborg. W zespole Erikssona grać będzie m.in. napastnik Paweł Cibicki, 23-latek urodzony w Malmoe, który występował również w młodzieżowych reprezentacjach Polski i przewidywany był przez trenera Marcina Dornę do udziału w tych MME w biało-czerwonych barwach. Sam zawodnik niedawno podjął decyzję, że będzie reprezentował kraj, w którym się urodził. Szwedzi, grupowi rywale Polaków, pierwszy swój mecz rozegrają w Kielcach z Anglią w piątek 16 czerwca. W dwóch kolejnych spotkaniach w grupie A zmierzą się na Arenie Lublin z Polską (19 czerwca) i Słowacją (22 czerwca). Dlatego ich miejscem pobytu jest Lubelszczyzna, a miejscem odbywania treningów stadion Avii w Świdniku. W Lublinie spodziewane jest przybycie przynajmniej czterech tysięcy kibiców ze Szwecji, którzy już zgłaszali miejscowym władzom oraz policji, że zgodnie z ich tradycją na mecze rozgrywane w Lublinie chcą w sposób zorganizowany wspólnie przechodzić grupowo z centrum miasta. Miejsca w lubelskich hotelach są od dawna zajęte w sporej mierze przez Szwedów, a z myślą także o nich miejscowy MOSiR - jak powiedział prezes Jacek Czarecki - przygotował specjalne miejsca parkingowe dla kamperów w ośrodku nad Zalewem Zemborzyckim. Pierwszy mecz tegorocznych MME Szwecja - Anglia odbędzie się w piątek o godz. 18 w Kielcach, ale oficjalna ceremonia otwarcia turnieju UEFA Euro U-21 nastąpi tego samego dnia przed zaplanowanym na godz. 20.45 meczem Polska - Słowacja na Arenie Lublin. Andrzej Szwabe