Było to spotkanie grupy B. Zarówno Serbowie jak i Macedończycy w pierwszy meczach ponieśli porażki, dziś zapisali na swoim koncie po jednym punkcie. Serbowie lepiej zaczęli dzisiejszy mecz, od początku zagrażając bramce Igora Aleksovskiego. Już w szóstej minucie Urosz Djurdjević wpadł w pole karne Macedończyków, ale nikt nie zakończył strzałem jego akcji. Chwilę później Mijat Gacinović uderzył potężnie zza pola karnego nad poprzeczką bramki Aleksovskiego. Minimalnie niecelnie główkował też Marko Grujić. W 24. minucie Serbowie objęli prowadzenie, gdy Aleksovski nie poradził sobie z mocnym strzałem z kilku metrów Gacinovicia. Zanim ten ostatni zakończył akcję, Serbowie dwa razy domagali się karnego, raz za faul, drugi raz za zagranie ręką, aż wreszcie piłka trafiła do Gacinovicia, który wiedział już, co z nią zrobić. W 36. minucie bliski podwyższenia był Grujić, lecz macedoński bramkarz wygrał sytuację jeden na jeden. Niewiele roboty miał w bramce Serbii, znany z występów w Lechii Gdańsk, Vanja Milinković-Savić. Największe zagrożenie dla jego bramki stanowił, dobrze bijący rzuty wolne, Enis Bardi. Serbski bramkarz odbijał jednak jego strzały. Bardi znalazł wreszcie sposób na Milinkovicia-Savicia, ale dopiero z rzutu karnego. W 64. minucie nie dał szans bramkarzowi Serbii z jedenastki, podyktowanej za zagranie ręką Andriji Żivkovicia. Macedończycy poszli za ciosem i w 83. minucie zadali kolejny. Wprowadzony po przerwie Nikola Gjorgjev zdecydował się na strzał z dystansu i zaskoczył, po rykoszecie, bezradnego Milinkovicia-Savicia. Serbowie jeszcze rzucili się do ataku i w 90. minucie wyrównali. Po rzucie wolnym Żivkovicia zamykający akcję Djurdjević z ostrego kąta głową wyrównał. W doliczonym czasie mógł nastąpić kolejny zwrot akcji, ale Żivković główkował w słupek. WS Po meczu powiedzieli: Nenad Lalatovic (trener młodzieżowej reprezentacji Serbii): "Byliśmy dziś lepszym zespołem od Macedonii i gdybyśmy wykorzystali wszystkie nasze okazje, bylibyśmy teraz w zupełnie innej sytuacji. W pierwszej połowie mieliśmy wszystko - obronę, atak i kilka szans na zdobycie bramki. Wszystko zmieniło się o 180 stopni w drugiej połowie, ale w samej końcówce meczu dopisało nam trochę szczęścia, dzięki czemu tuż przed końcem spotkania wyrównaliśmy na 2-2. Taki jest futbol". Blagoja Milevski (trener młodzieżowej reprezentacji Macedonii): "Gratulacje należą się za dzisiejszy mecz obu zespołom i wszystkim zawodnikom. Myślę, że także kibicom spotkanie to mogło się podobać. Już w pojedynku z Hiszpanią pokazaliśmy, że potrafimy grać dobry futbol. Dziś oba zespoły grały dobrze, ale tylko w jednej połowie. Pierwsza zdecydowanie należała do Serbów, druga do nas. Spodziewałem się, że zainkasowanie dziś trzech punktów nie będzie łatwe, ale jak pokazało spotkanie byliśmy blisko, by to zrobić. Biorąc pod uwagę cały mecz i jego końcówkę trzeba przyznać, że remis należał się obu drużynom. Gratuluję postawy moim zawodnikom, bo pokazali dziś charakter".Serbia - Macedonia 2-2 (1-0) Bramki: 1-0 Mijat Gacinović (25.), 1-1 Enis Bardi (63.-karny), 1-2 Nikola Gjorgjev (83.), 2-2 Urosz Djurdjević (90.). Żółte kartki - Serbia: Marko Grujić, Srdan Plavsić, Macedonia: Kire Markoski, Elijf Elmas oraz trener Blagoja Milevski. Sędzia: Bobby Madden (Szkocja). Widzów: 5121.Raport meczowy