Euro U-21 2017 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabele! Hiszpanie do meczu przystępowali z 11-tką naszpikowaną gwiazdami. W wyjściowym składzie znaleźli się piłkarze Arsenalu Londyn (Hector Bellerin), Valencii (Jose Luis Gaya), Barcelony (Denis Suarez), Atletico Madryt (Saul Niguez), Realu Madryt (Marco Asensio) czy Milanu (Gerard Deulofeu). "La Rojita" to również drugi, za Włochami, najbardziej utytułowany zespół w historii turnieju. Hiszpanie imprezę wygrywali czterokrotnie. Podopieczni Alberta Celadesa błyskawicznie rozpoczęli swoje popisy w Gdyni. Gaya kapitalnie poszedł za akcją z lewej strony i dośrodkował na pełnym biegu w pole karne. Piłka trafiła do Saula, który huknął z przewrotki, dając prowadzenie Hiszpanom. Błąd popełnił bramkarz Macedonii, Igor Aleksovski, który zszokowany zagraniem rywala zachował się tak, jakby... przestraszył się strzału. Macedończycy mogli odpowiedzieć po zaledwie kilku minutach, ale z najbliższej odległości za lekko uderzył Viktor Angelov. Sytuacja rywali podziałała na Hiszpanów jak płachta na byka. Po chwili, szansę miał Deulofeu, ale za długo zwlekał i ostatecznie spudłował. W 16. minucie wysoki pressing zespołu Celadesa przyniósł efekt, a piłka trafiła do Asensio. Utalentowany piłkarz "Królewskich" zdecydował się "bombę" z 30 metrów i... zaskoczył Aleksovskiego. Drużyna Blagoja Milveskiego próbowała wszelkimi sposobami. Z dystansu uderzył Enis Bardhi, ale Kepa Arrizabalaga był na posterunku i udanie interweniował. "La Rojita" oddała inicjatywę rywalom, ale cały czas miała kontrolę nad meczem i gdy tylko chciała, potrafiła wrzucić wyższy bieg. W 29. minucie tylko kapitalna interwencja bramkarza Macedończyków pozwoliła "Czerwonym Lwom" uniknąć straty gola po kolejnej próbie Asensio. Macedońską obronę rozrywał Gaya. Po kolejnej akcji bocznego defensora, arbiter wskazał na "wapno", bo jeden z obrońców zagrał piłkę ręką. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Deulofeu, który płaskim strzałem podwyższył prowadzenie zespołu Celadesa. Minutę przed zejściem do szatni Hiszpanie nieco się rozproszyli, a okazję chcieli wykorzystać podopieczni Milevskiego. Zza pola karnego swojego szczęścia próbowali David Babunski i Bardhi. Pierwszy minimalnie chybił, a próbę drugiego, końcówkami placów, odbił Arrizabalaga. Na szczęście dla gdyńskiej publiczności przerwała nie rozleniwiła Hiszpanów, a i Macedończycy nie zrezygnowali z walki o zdobycie bramki. W 53. minucie Denis Suarez uderzył z obrębu pola karnego tuż nad poprzeczką bramki Aleksovskiego. Chwilę później, w myśl zasady "co się odwlecze, to nie uciecze", dublet skompletował Asensio. Skrzydłowy Realu uderzył z ostrego kąta i, po rykoszecie od jednego z obrońców, ponownie wpisał się na listę strzelców. Mimo wysokiego prowadzenia rywali, Macedończycy wciąż atakowali bramkę Arrizabalagi. W 56. minucie Babunski trafił w poprzeczkę po efektownym pół-woleju. Niewiele ponad kwadrans później, Asensio skompletował hat-tricka. Najlepszy piłkarz spotkania ruszył ze skrzydła do środka i po kilku metrach sprintu huknął nie do obrony. Kilka minut przed końcem spotkania, opuścił plac gry przy owacji na stojąco od publiczności na stadionie w Gdyni. Dzięki efektownej wygranej, "La Rojita" objęła prowadzenie w grupie B. Ma lepszy bilans bramkowy od Portugalii, z którą zagra we wtorek. Tego samego dnia Macedonia zmierzy się z Serbią, która w sobotę również przegrała (0-2 z Portugalią). KK Hiszpania - Macedonia 5-0 (3-0) 1-0 Saul Niguez (10.) 2-0 Marco Asensio (16.) 3-0 Gerard Deulofeu (35.) 4-0 Marco Asensio (54.) 5-0 Marco Asensio (73.) Sędzia: Harald Lechner (Austria). Widzów: 8 269. Żółta kartka: Jorge Mere (Hiszpania).