Napoli zabroniło wyjazdu polskim zawodnikom na organizowane w Polsce mistrzostwa Europy. Włoski klub argumentował to zbyt dużą liczbą meczów dla piłkarzy oraz rozpoczynającymi się przygotowaniami do nowego sezonu. - Taką decyzje podjęło Napoli i ja tego nie zmienię. Ciężko mi się z tym pogodzić, ale nic na to nie poradzę - przyznał Milik. Polak skomentował także temat ewentualnego transferu Wojciecha Szczęsnego do Napoli. - Może coś wiem w tym temacie, ale nie powiem. Na pewno byłoby fajnie grać razem, ale nie ode mnie to zależy. To są decyzję władz i jego - mówił napastnik reprezentacji Polski. Arkadiusz Milik z powodu poważnej kontuzji, w tym sezonie Serie A zagrał tylko w 17 meczach. Piłkarz przyznał, że mimo szybkiego powrotu do zdrowia, trudno mu było przebić się do pierwszej "jedenastki". - Nie jest łatwo wrócić po zerwaniu więzadła krzyżowego do składu, tym bardziej, że nie gram w przypadkowej drużynie, tylko jednej z lepszych w Europie - przyznał szczerze Milik. Reprezentacja Polski w sobotę (10 czerwca) zmierzy się na PGE Narodowym z Rumunią w ramach eliminacji do MŚ 2018. Początek spotkania o godz. 20.45. AKEl. MŚ - wyniki, terminarz, strzelcy, gole