Po 90 minutach i dogrywce było 1-1. W karnych lepsi okazali się "Biało-czerwoni" i to oni zagrają w ćwierćfinale Euro 2016. - Polacy to profesjonaliści. Powinni wiedzieć, że należy się cieszyć pod swoim sektorem, a nie przy naszych kibicach - mówił Xherdan Shaqiri, pomocnik Szwajcarów, na pomeczowej konferencji prasowej. Gdy Grzegorz Krychowiak trafił do siatki, Polacy zaczęli fetę. Najpierw w okolicach pola karnego, a następnie pobiegli do Łukasza Fabiańskiego. Bramkarz Polaków stał niemal w narożniku boiska, tuż przy sektorach zajmowanych przez Szwajcarów. W stronę polskich piłkarzy poleciały więc kubki, ale zawodnicy Adama Nawałki nic sobie z tego nie robili. Dopiero po jakimś czasie Polacy przenieśli się na drugą stronę boiska, gdzie siedzieli kibice w biało-czerwonych barwach. Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN, powiedział: To nie była żadna prowokacja, tylko piłkarze pobiegli do bramkarza, który stał w tamtym regionie boiska. Nie ma żadnej mowy, byśmy chcieli sprowokować Szwajcarów. Vladimir Petković, trener Szwajcarów: Podejdę do tej sprawy pozytywnie - Polacy chyba do końca nie zdawali sobie sprawy, gdzie byli nasi kibice. Ale to nie zmienia faktu, że powinni cieszyć się w innym miejscu. Z Saint-Etienne Piotr Jawor