Pepe nie zagrał w półfinale z Walią (2-0) z powodu kontuzji. Teraz jest już jednak w pełni zdrowia i do dyspozycji trenera. Obrońca Portugalii sprawę urazu szybko jednak dziennikarzom wyjaśnił, a następnie poruszył szereg kwestii. Oto co powiedział Pepe:* o reprezentacji Francji:- Oglądałem ich mecz z Niemcami. Pokazali jakość, mają bardzo mocny zespół i świetnych zawodników, którzy grają w czołowych klubach europejskich. W niedzielę zapowiada się piękny mecz. Musimy myśleć o Francji jako o zespole, bo są bardzo mocni i mogą w każdej chwili strzelić bramkę. To najważniejszy mecz w mojej karierze, bo reprezentuję naród i chcę przejść do historii. Jutro kciuki za nami będzie trzymało 11 milionów Portugalczyków* o Antoine Griezmannie: - Grałem przeciwko niemu kilka razy. To nie jest wysoki zawodnik, ale potrafi się znaleźć w dogodnej sytuacji. To bardzo ważny piłkarz dla reprezentacji Francji, ale nie możemy się koncentrować tylko na nim, ale na całym ich zespole. To byłoby piękne wyjechać z Francji ze złotem. * o Cristianie Ronaldzie:- Cieszę się, że mogę z nim trenować na co dzień, bo to niesamowity piłkarz. Mimo pojawiającej się krytyki, on ciągle strzela i gra dla zespołu. Jest bardzo ważny dla nas, ale także dla całego futbolu. To przykład dla wszystkich ludzi piłki. * o portugalskich kibicach: - Reprezentujemy Portugalię i wszystkich Portugalczyków. Nie tylko w kraju, ale także na emigracji. Czujemy ich wsparcie, widać to np. na treningach otwartych. Wiem, że czasem czekają na nas nawet do 4 czy 5 rano. Teraz możemy się im odpłacić. * o liderze reprezentacji Portugalii: - Siedzi koło mnie, to nasz trener. Mamy wykonywać jego zadania i za nim podążać. * o presji i ambicji: - Gram w Realu Madryt już 10 lat, a to bardzo wymagający klub. Od 2007 reprezentuję Portugalię, wystąpiłem już na trzech turniejach mistrzostw świata i dwóch mistrzostw Europy. Nienawidzę przegrywać, jestem wobec siebie wymagający i to pozwoliło mi dojść do finału Euro. Z Paryża Piotr Jawor, Michał Białoński, Łukasz Szpyrka