Zaraz po zwycięstwie nad Szwajcarią (5-4 w rzutach karnych) Polacy byli przepytywani przez dziennikarzy o rywala, na którego chcieliby trafić. - Jest pan pewnie z Portugalii, skoro zadaje pan takie pytanie - uśmiechał się do dziennikarza Fabiański i okazało się, że trafił w dziesiątkę. Bardziej powściągliwy był napastnik Arkadiusz Milik. - Nie wiem z kim chciałbym się zmierzyć, na razie się na tym nie skupiam - uciął pytanie. Wydawało się, że tą drogą pójdzie też Robert Lewandowski, ale gwiazdor reprezentacji miał jednak jedno życzenie. - Obojętne z kim zagramy, byle rywal męczył się 120 minut tak jak my. Wtedy siły się wyrównają - powiedział Lewandowski. Życzenie napastnika Bayernu Monachium spełniło się, bo Portugalczycy do ćwierćfinału awansowali dopiero po dogrywce. Fabiański: - Nie wiem, czy Portugalia jest trudniejszym rywalem niż Chorwacją. Wystarczy popatrzeć na ich składy, by wiedzieć, że oba zespoły mają bardzo dobrych zawodników. To drużyny o wielkiej jakości. Mecz Polska - Portugalia w czwartek (godz. 21) w Marsylii. Relacja w Interii. Z Saint-Etienne Piotr Jawor