Czy Polacy są przygotowani na to, że Ukraina może odmłodzić i wystawić eksperymentalny skład, bo straciła szanse na awans? - Jesteśmy na wszystko gotowi, wiemy jaką kadrę Ukraińcy przywieźli do Francji. Jest w niej 23 zawodników, podobnie jak w innych kadrach - odparł Hubert Małowiejski. - W każdym turnieju trzeci mecz jest ciężki, inny od pozostałych. Dlatego musimy zachować czujność - uczula członek sztabu Nawałki. - Nie zgodzę się z tezą, że Ukraińcy grają "o pietruszkę". Poza awansem liczy się jeszcze honor, a dla nich to bardzo ważna sprawa. Mają bardzo mocny zespół złożony z zawodników Szachtara, Dynama Kijów, Dnipro, czy Sevilli, którzy dochodzą bardzo daleko zarówno w Lidze Mistrzów, jak i Lidze Europy - podkreśla. - Nasi zawodnicy będą przygotowani od strony taktycznej, dostaną wszelkie potrzebne informacje na temat rywala - zapewnia. - Nie mogę odsłaniać naszej pełnej wiedzy na temat Ukraińców. Powiem tylko o tym, co każdy wie. Ukraina to nie tylko Konoplianka i Jarmołenko, ale też mocni zawodnicy z klubów, o których wspomniałem wcześniej. Ich jakość jest znacznie wyższa od tego, co pokazali w meczu z Irlandią Północną. Będziemy gotowi na tę mocniejszą wersję Ukrainy, jaką widzieliśmy chociażby w eliminacjach do Euro 2016 - zapowiada pan Hubert. O ewentualnym rywalu w 1/8 finału - Grę ewentualnego przeciwnika w fazie pucharowej analizujemy już od dłuższego czasu, akcja trwa dłużej niż od wczoraj, ale odbywa się w tle. Na pierwszym planie jest Ukraina, bo przecież ten mecz zdecyduje o awansie i miejscu w grupie, a w efekcie o tym, z kim będziemy grali w 1/8 finału. Dlatego wszystkie analityczne siły kierujemy teraz na Ukrainę - zaznacza. - Sztab pracuje też nad tym, z kim ewentualnie później się zmierzymy. Jesteśmy gotowi na każdy rozwój wypadków - uspokaja. Czy kluczem do sukcesu na Euro 2016 jest obrona? - Nie zgodzę się, że na tym turnieju dominuje gra defensywna. Na pewno faza bronienia jest kluczowa. Każda mocna drużyna przygotowuje się także od tej strony. Każdy szczegół jest wzięty pod uwagę. Olbrzymie znaczenie ma strzelenie pierwszej bramki w tego typy meczach - tłumaczy Małowiejski. - Nawet po mocnych drużynach widzimy, że każda z nich ma kłopoty z odniesieniem wyraźnego zwycięstwa. Na granicy remisu jest każdy mecz, ale nikt nie może zaniedbać obrony - dodaje. O balansie między defensywą a ofensywą "Biało-czerwonych" - Widać ją było nie tylko w meczu z Niemcami. Jak ktoś uważnie obejrzał mecz z Irlandią Północną, też zauważył, że gra defensywna funkcjonowała dobrze. Sam selekcjoner podkreśla, że dalej są rezerwy w tym zakresie, zresztą tak samo, jak w każdej drużynie. Obydwa mecze zagraliśmy "na zero" z tyłu i taką grę obronną postaramy się kontynuować - twierdzi Małowiejski. Z La Baule Michał Białoński, Łukasz Szpyrka, Piotr Jawor