Łukasz Fabiański -4 - trochę gorszy występ niż Wojciecha Szczęsnego przeciwko Holandii. Wygrał jeden pojedynek sam na sam, ale też napytał sobie biedy złym przyjęciem piłki. Bartosz Kapustka +2 - Adam Nawałka trochę skrzywdził pomocnika Cracovii wystawiając go na prawej obronie. To nie jego pozycja, a szczególnie widać to było w pierwszej części, gdy m. in. spóźniał wślizgi. Kamil Glik +3 - najpewniejszy w obronie, ale widać, że musi mieć oczy dookoła głowy, bo nasza defensywa nie jest zgrana. Thiago Cionek 3 - zdarzało się, że nie nadążał za akcją. Przytrafił mu się także prosty błąd, ale w porę został naprawiony. Jakub Wawrzyniak +2 - bardzo chciał przekonać trenera Nawałkę, ale chyba nie do końca mu to wyszło. Bez wielkich błędów, ale też bez błysku. Jakub Błaszczykowski +3 - chimerycznie, bardzo chimerycznie. Potrafił dobry kwadrans być niewidoczny, by w kolejnym stworzyć dwie groźne sytuacje i np. trafić w słupek. Grzegorz Krychowiak +4 - "Ufff" - mógł odetchnąć Adam Nawałka. Nie dość, że po kontuzji Krychowiaka nie ma już śladu, to jeszcze wrócił w wysokiej formie. Bardzo dobrze w obronie, do tego świetne długie podania. Krzysztof Mączyński 4 - w swoim stylu - niezbyt efektowny, ale efektywny. Potrafił zanotować świetny przechwyt i za moment posłać bardzo dobrą prostopadłą. Szansa na pierwszy skład z Irlandią Północną ma naprawdę duże. Kamil Grosicki 4 - rzadko zagrażaliśmy Litwinom, ale jak już skonstruowaliśmy dobrą akcję, to na ogół brał w tym udział Grosicki. Poprawny mecz, ale podczas Euro liczymy na więcej. Filip Starzyński 2 - na razie nie zapowiada się na czarnego konia reprezentacji. Schowany, często spóźniony. Niestety, ale kadra to nie Ekstraklasa. Arkadiusz Milik +3 - zaczął bardzo niemrawo, ale z czasem się rozkręcał. Zdecydowanie jednak lepiej idzie mu, gdy ma u boku Roberta Lewandowskiego. Artur Boruc 3 - jedna obrona i poza tym nic więcej do pracy. Bartosz Salamon 3 - podobnie jak Boruc. Artur Jędrzejczyk +3 - niewiele pracy, ale pokazał się w końcówce, gdy po faulu na nim powinien być rzut karny. Tomasz Jodłowiec +3 - poprawnie w obronie, a czasem skusił się nawet na rzucenie prostopadłej piłki. I to całkiem niezłej. Sławomir Peszko +2 - mógł być bohaterem, ale w kontrze zachował się źle. Piotr Zieliński grał za krótko, by go ocenić. Oceny w skali 1-6. W Krakowie oceniał Piotr Jawor