Między sąsiadującymi ze sobą narodami na południu Francji nie ma żadnych waśni, a wręcz przeciwnie. Jest życzliwość, uśmiech, wspólne zdjęcie, chęć pomocy. - Obejdziecie tę fanzonę i tam w lewo będzie wejście na plażę - instruuje polska grupa Ukraińców przy promenadzie Georgesa Pompidou. Nasi przyjechali nie tylko z całej Polski, ale też z całej Europy, po której są rozsiani w poszukiwaniu pracy. Polscy kibice z Niemiec, Irlandii, Londynu - długo by wymieniać. Największa koncentracja naszych jest w Starym Porcie, czyli tam, gdzie 600 lat przed Chrystusem starożytni Grecy założyli najstarsze miasto Francji. Biało-czerwono jest też na plaży, z której na stadion Velodrome czeka was tylko dwukilometrowy spacer. W jego trakcie spotykamy komentatora Polsatu Mateusza Borka. - Wracam właśnie ze wspólnej kawki z selekcjonerem Adamem Nawałką - mówi red. Borek. Wieczorny mecz będzie komentował wspólnie z Tomaszem Hajtą, którego nazywa nawet "talizmanem". Zanosi się na świetną frekwencję - 65 tys. widzów. Policja dyskretnie obserwuje to, co dzieje się na mieście. Jest pochowana w zaułkach, nie rzuca się w oczy. Francuzi muszą dmuchać na zimne po jatkach, jakich dopuściły się hordy chuliganów z Anglii i Rosji. - Przepraszam, czy możemy sobie zrobić zdjęcie z wami? - pytają policjantów na motocyklach dwie Polki. Ci bez problemu się na to zgadzają i podnoszą w górę kciuki. Nasi są wszędzie, wszędzie też słychać ich zaśpiewy. Pełna kultura, bez chamstwa. - Dajcie nam piwa, prosimy dajcie nam piwa - zaśpiewali przy stanowisku jednego z producentów złocistego trunku, który jest sponsorem Euro 2016. Najważniejsze, by wieczorem było co świętować. Np. zwycięstwo Polski i wygranie przez nią grupy C ME. Mecz Ukraina - Polska o godz. 18. Monitoring zmęczenia organizmów, strategia gry na rywala - wszystko to powoduje, że dzisiaj Adam Nawałka znowu może postawić na Bartosza Kapustkę, a także na Tomasza Jodłowca, Thiago Cionka i Piotra Zielińskiego. - Spodziewamy się, że będzie 3-0 dla Polski. No, może 3-1 - mówi mi młody Polak i zachwyca się Marsylią. - Najpiękniejsze z miast, jakie widziałem na Euro 2016. Fajny Stary Port, piękna plaża, ciepłe morze i przyjaźni ludzie - wylicza. Z Marsylii Michał Białoński