Trenerzy obu ekip bardzo poważnie potraktowali sobotnie spotkanie i desygnowali do gry najlepszych zawodników.Mimo to, na pierwsze emocje w Genewie kibice czekali prawie dwa kwadranse. W 29. minucie, po akcji Edena Hazarda i Kevina De Bruyne, pomocnik Manchesteru City uderzył na bramkę gospodarzy. Yann Sommer popisał się jednak świetną interwencją i uchronił "Helwetów" przed stratą bramki. Szwajcaria odpowiedziała po 120 sekundach i objęła prowadzenie. Po świetnej akcji prawego obrońcy Michaela Langa, piłkę silnym strzałem z linii pola karnego do bramki Belgów skierował Blerim Dżemaili.Nie minęło dwie minuty, a na meczowym zegarze ponownie był remis. Dries Mertens zacentrował na pełnym biegu w pole karne gospodarzy, a futbolówkę do bramki, po błędzie Philippe'a Senderosa, wpakował Romelu Lukaku. W drugiej połowie na murawie pojawili się zmiennicy i gra nie była już tak efektywna. Dopiero końcówka przyniosła kolejna emocje. W 80. minucie, czerwoną kartkę zobaczył Haris Seferović, który w ostrych słowach skrytykował arbitra Paolo Mazzoleniego z Włoch.Dwie minuty później, Belgowie wykorzystali grę w przewadze i zdobyli zwycięskiego gola. Przepięknym strzałem z dystansu, piłkę w samo okienko szwajcarskiej bramki wpakował De Bruyne. Euro 2016 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!"Czerwone Diabły" rozegrają jeszcze dwa mecze kontrolne: z Norwegią (1 czerwca) oraz Finlandią (5 czerwca). Szwajcarzy zmierzą się jeszcze towarzysko z Mołdawią (3 czerwca). Szwajcaria - Belgia 1-2 (1-1)Bramki: Blerim Dżemaili (31 min.) - Romelu Lukaku (33 min.), Kevin De Bruyne (82 min.)