Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji NA ŻYWO z meczu Polska - Niemcy Tutaj znajdziesz zapis relacji LIVE na urządzenia mobilne "Biało-czerwoni" dali kolejny koncert na Euro 2016, pokazując, że nie boją się nikogo, a Adam Nawałka świetnie ich przygotował do turnieju. Niemcy przeważali w posiadaniu piłki, ale my też mieliśmy dwie świetne okazje, lecz zmarnował je Arkadiusz Milik. Najlepiej o tym, jak się nasi postawili mistrzom świata, świadczy fakt, że UEFA na bohatera meczu wybrała obrońcę Niemców - Jerome'a Boatenga! Po dwóch kolejkach mamy cztery punkty, w tabeli ustępujemy tylko Niemcom, a tym remisem zapewniliśmy sobie co najmniej trzecie miejsce w grupie, a Ukraina wraca do domu, bo nie będzie w stanie już nikogo wyprzedzić. Po meczu z Irlandią Północną Adam Nawałka zrobił tylko dwie zmiany - jedną wymuszoną (kontuzjowanego Wojtka Szczęsnego zastąpił Łukasz Fabiański) i jedną z wyboru: za Bartosza Kapustkę wskoczył Kamil Grosicki, który rajdami po flance miał rozszarpać defensywę Niemców. Trema tylko na początku Polacy zaczęli niezwykle stremowani, jakby cały czas mieli w głowie, że oto po drugiej stronie są mistrzowie świata i w jakiej by formie nie byli, to niewiele można wskórać. Za łatwo traciliśmy piłkę, prawie wcale nie przenosiliśmy jej na połowę rywala - tak wyglądało pierwsze 12 minut. W tym okresie urwał się nam Mario Goetze, który uderzył ponad poprzeczką po podaniu Juliana Draxlera. Później nieblokowany Jonas Hector kopnął z 20 m, ale też obok bramki. Przegrywaliśmy pojedynek. Nawet taki rutyniarz jak Łukasz Piszczek pozwolił na to, by piłkę zabrał mu Thomas Mueller i w 16. min idealnie podał do Toniego Kroosa. Uratował nas fakt, że pomocnik Realu Madryt nie trafił z 10 metrów. Kapitan wysyła sygnał do boju! Orłów poderwał do boju nie kto inny, jak kapitan. Robert Lewandowski zabrał piłkę guzdrającemu się z nią Matsowi Hummelsowi i popędził w kierunku bramki. Nic z tego nie wyszło, ale drużyna dostała wyraźny sygnał: w tym meczu nie musimy być chłopcem do bicia! Następnie odpowiedzieliśmy Niemcom dobrą akcja Grosickiego, po której Hummels w ostatniej chwili zablokował Arka Milika sześć metrów przed bramką. Od tej akcji przejęliśmy inicjatywę na kilka minut. Dobrą akcję przeprowadził Jakub Błaszczykowski z Krzysztofem Mączyńskim (28. min), w której Kuba był w polu karnym rywala, ale Niemcy nie pozwolili mu oddać strzału. Oczywiście ekipa Joachima Loewa stawała na głowie, by pokonać "Fabiana". Miała tylko jeden problem: mieliśmy w defensywie Michała Pazdana. Michał sprawiał wrażenie, jakby miał w nodze magnes. Każda piłka w naszym polu karnym była przez niego odbijana, wybijana, przecinana. Niemcy mogli się tym załamać. Widząc to, co wyprawia w obronie Pazdan kibice ryknęli: "W górę serca Polska wygra mecz!" W ostatnim akcencie pierwszych 45 minut Sami Khedira minął Grzegorza Krychowiaka i uderzył potężnie, ale obok bramki. Fakty tej części gry były takie, że Niemcy dominowali (w posiadaniu piłki 65 do 35 procent), ale my też mieliśmy swoje przebłyski. Najważniejsze, że żółtą kartkę bardzo szybko zarobił Khedira, który miał jako pierwszy - za wszelką cenę - przerywać nasze kontry. Z nią na koncie nie mógł już grać tak odważnie w defensywie. Błyskawiczna akcja - "Biało-czerwoni" bliscy szczęścia 22 sekundy - tyle Orły potrzebowały po pierwszym gwizdku w II połowie, by stworzyć stuprocentową okazję. Pazdan świetnie wprowadził piłkę do gry, Arek Milik oddał do Błaszczykowskiego, ten zgrał do Grosickiego, którego dośrodkowanie otworzyło drogę do bramki Arkadiuszowi! Milik z sześciu metrów usiłował strzelać głową, choć mógł nogą, ale opadająca piłka prześlizgnęła mu się po czuprynie. Dlatego zamiast do siatki skierował piłkę obok słupka! Za moment urwał się Mario Goetze, jednak jego strzał z 10 m odbił Fabiański. Nie dawaliśmy sobie jednak w kaszę dmuchać. Do kontry podłączył się Artur Jędrzejczyk, poszukał podaniem w pole karne "Lewego", ale rozszyfrował to Hummels, który cudem przeciął zagranie "Jędzy". W 58. min z rzutu wolnego "Lewy" podał do Milika, a ten uderzył z 22 m tuż obok słupka. Za moment "Grosik" zagłówkował do Roberta, który miał sporo miejsca, jednak w ofiarnym wślizgiem zdołał go zablokować Boateng. W 69. min mieliśmy znowu świetną akcję Polaków. Rozprowadził ją Lewandowski, a z lewej strony idealnie obsłużył Milika Grosicki. Dziwnym trafem Arek skiksował, bo z 11 m tak kopnął piłkę swoją mocniejszą lewą nogą, iż piłka zatrzymała się na jego prawej kończynie. W 70. min z 16 m przymierzył Mesut Oezil, który nie bawił się w przyjmowanie piłki. Uratowała nas interwencja "Fabiana". Bez niej piłka trafiłaby pod poprzeczkę. Ekipa Loewa podkręciła tempo w końcówce, w imię hasła "tempo machen", a trener Nawałka w miejsce zmęczonego Kuby Błaszczykowskiego (pokonał 9,7 km w 80 minuty) posłał na boisko Bartosza Kapustkę. Kilkadziesiąt tysięcy polskich gardeł ryknęło "Kapustka! Kapustka!". Po zagraniu ręką szamoczącego się z Lewandowskim Boatenga, mieliśmy rzut wolny za linią boczną "szesnastki". Kamil Grosicki uderzył mocno, ale niecelnie (85. min). Za moment "Grosikowi" uciekł w polu karnym Hoewedes, ale w porę z asekuracją zdążył bezbłędny Pazdan. Wsparcie kibiców było nieocenione. Gdy działo się coś pod niemiecką bramką, bądź zanosiło się na stały fragment gry, tłukli w bandy reklamowe, niczym w bębny, zwiastując zagrożenie przeciwnikowi. Bandy były szczelnie obwieszone naszymi flagami. Serce rosło, obserwując te sceny! "Gramy do końca Polacy!" - namawiali fani zmęczonych Orłów do ataków w 90. min. I próbowali atakować. Ale choć nie udało się zdobyć bramki, to remis z Niemcami na dużym turnieju udał nam się poprzednio wtedy, gdy Adam Nawałka był piłkarzem - w 1978 r. Grupa C Euro 2016 Niemcy - Polska 0-0 Niemcy: Neuer - Hoewedes, Boateng, Humels, Hector - Mueller, Kroos, Khedira, Ozezil, Draxler (71. Gomez) - Goetze (66. Schuerrle). Polska: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Błaszczykowski (80. Kapustka), Krychowiak, Mączyński (76. Jodłowiec), Grosicki (86. Peszko) - Milik, Lewandowski. Sędziował Bjoern Kuipers z Holandii. Żółte kartki: Khedira (3. Po faulu na Milika), Oezil (34. Po faulu na Krychowiaku), Boateng (67. po faulu na Miliku) oraz Mączyński (45. Po faulu na Muellerze), Grosicki (56. Po faului na Dlaxlerze), Peszko (90. za faul na Oezilu). Widzów: 75 tys. Z Paryża Michał Białoński, Piotr Jawor, Łukasz Szpyrka Zobacz najlepsze memy po meczu Polska-Niemcy