Grzegorz Krychowiak jest bohaterem najgłośniejszego transferu letniego okienka. W czwartek świat obiegła wiadomość, że Grzegorz Krychowiak, za niebotyczne 45 mln euro przenosi się z Sevilli do PSG. Zapytaliśmy Grzegorza o to, jak udało mu się wyłączyć z zamieszania transferowego i skoncentrować na bitwie ze Szwajcarami. - Jestem gotowy w stu procentach na Szwajcarię - zapewnił. - Zawodnicy pod każdym względem są przygotowani, także mentalnie - dodał Adam Nawałka. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że mecze grupowe to już historia. Teraz każde spotkanie jest jak finał i z tą myślą podchodzimy do rywalizacji ze Szwajcarią. Mamy zespół bardzo ambitny, chcemy dojść jak najdalej na tym turnieju. To jest najważniejsze dla mnie i dla drużyny - gra na Euro 2016 - podkreślał Krychowiak. Jeden z francuskich dziennikarzy zapytał "Krychę", jakie ma dla niego znaczenie fakt, że Euro 2016 jest rozgrywane we Francji i poprosił o odpowiedź po francusku. "W takim razie odpowiem po francusku" - zaczął. W tym momencie rzecznik PZPN-u Jakub Kwiatkowski pokazał mu - niezwykle dyskretnie dłonią, by uciął francuszczyznę. "Krycha" momentalnie zareagował. Bez nabrania oddechu, kontynuował już w języku Adama Mickiewicza: "Albo i nie". - Faktycznie, Euro 2016 we Francji to dla mnie wyjątkowy turniej. Spędziłem tu sporo czasu, ponad siedem lat. Ale z drugiej strony, gra z Orłem Białym na piersi jest zawsze wyjątkowym wydarzeniem. To, gdzie rozgrywany jest turniej ma mniejsze znaczenie. Chcemy dać z siebie wszystko i pokazać się z jak najlepszej strony - odpowiedział Francuzowi. Jeden z Portugalczyków zapytał Krychowiaka o to, jak by widział ewentualny ćwierćfinał z Portugalią, ale nasz zawodnik nie dał się złapać i w tę pułapkę. - Dwóch Portugalczyków znam bardzo dobrze. Mimo niewielkich problemów w fazie grupowej to bardzo silny zespół, ale my nie myślimy o kolejnych rywalach. Zajmuje nas tylko Szwajcaria - odparł Krychowiak. Dojrzale zabrzmiała także wypowiedź Grzegorza o dotychczasowym wyniku na mistrzostwach Europy. - Jeszcze nie osiągnęliśmy za dużo. W turnieju zostało 16 drużyn, a to całkiem sporo. Chcemy iść wyżej, będzie się bić o to, aby awansować do kolejnej rundy. Mecze takie jak ten ze Szwajcarami nas dodatkowo motywują - zapewnił Grzegorz Krychowiak. - Każdy mecz, każdy dobry wynik potwierdza, że praca, którą wykonujemy idzie w dobrym kierunku. Chcemy to potwierdzić w meczu ze Szwajcarią - kończy pomocnik Orłów. Z Saint-Etienne Michał Białoński, Piotr Jawor, Łukasz Szpyrka