Grupa F - zobacz szczegóły! Austriacy jechali na mistrzostwa Europy do Francji w roli "czarnego konia". Przez eliminacje przeszli jak burza. W dziesięciu meczach stracili tylko dwa punkty za remis ze Szwecją. W sumie zdobyli 22 gole, tracąc tylko pięć. Tym większe rozczarowanie po falstarcie, jakim była porażka z Węgrami. Johann Krankl, który w 69 meczach reprezentacji Austrii strzelił 34 gole, ostro skrytykował piłkarzy. Napiętnował zachowanie Aleksandara Dragovica, który przez nieodpowiedzialny faul osłabił swój zespół (w 66. minucie został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką). "Głupi faul Dragovica i wszystko potoczyło się inaczej. Mieliśmy o jednego piłkarza na boisku mniej i dało o sobie znać zmęczenie" - skwitował Krankl. Były napastnik Barcelony, drugi piłkarz w plebiscycie "France Football" za rok 1978 nie krył frustracji po porażce z Węgrami. Powiedział, że Austriakom zabrakło klasy Hiszpanów, którzy także męczyli się w pierwszym swoim meczu z Czechami, ale cierpliwie atakowali i w końcówce potrafili strzelić gola. Z kolei w meczu Austrii: "Węgrzy raz poszli do przodu i Szalai, najwolniejszy piłkarz, jakiego widziałem, strzelił gola".