Pepe i kompleks Lewandowskiego Portugalski obrońca nie ma recepty na snajpera Polaków. W 2013 r., gdy Lewandowski w barwach Borussii Dortmund strzelił Realowi Madryt cztery bramki, to przy trzech z nich lepiej mógł zachować się Pepe. W czwartkowym spotkaniu as portugalskiej defensywy znów nie upilnował Polaka. W drugiej minucie to on był najbliżej Lewandowskiego, ale w pewnym momencie stracił go z oczu, napastnik Bayernu znalazł sobie miejsce i trafił do siatki. Walki powietrznej w środku pola nie wygraliśmy Pojedynki główkowe z Portugalczykami w środku pola sprawiały Polakom spory problem. O ile Robert Lewandowski i Grzegorz Krychowiak radzili sobie całkiem nieźle, to część zespołu nie miała szans ze skocznymi Portugalczykami. Do tego nie zbieraliśmy też tzw. drugich piłek. Rywale doskonale o tym wiedzieli i zagęszczali środek tak, by zmusić nas do grania długą piłką. Na szczęście dużo lepiej w powietrzu radzili sobie nasi obrońcy i strzałami głową Portugalczycy zagrozili nam tylko raz. Mamy "11", dalej jest problem Podczas gdy trener Portugalczyków wpuszczał na boisko takich zawodników jak Joao Moutinho czy Ricardo Quaresma, Adam Nawałka w ofensywie zdecydował się tylko na Bartosza Kapustkę. Niestety, ale więcej argumentów nie miał. Przed turniejem liczyliśmy jeszcze na Piotra Zielińskiego, ale w meczu z Ukrainą się spalił i tym samym spaliły się wszystkie nasze opcje zmian w ofensywie. Z Marsylii Piotr Jawor