45-letni Coleman jest selekcjonerem reprezentacji "Smoków" od 2012 roku. Za jego kadencji Walia po raz pierwszy w swej historii zakwalifikowała do finałów mistrzostw Europy. Na najwyższym poziomie rywalizacji Walijczycy ostatni raz grali w 1958 roku, kiedy dotarli do ćwierćfinału mundialu w Szwecji. Poprzedni kontrakt Colemana kończył po tegorocznym Euro. W wyniku przedłużenia prowadzić on będzie reprezentację także w eliminacjach mistrzostw świata, a w razie awansu również podczas mundialu w Rosji. Za kontynuacją współpracy ze szkoleniowcem opowiadali się zarówno obecni, jak i byli reprezentanci Walii. "Jestem bardzo szczęśliwy, że doszliśmy do porozumienia. Przed Euro chciałem mieć wszystko poukładane. Naszą największą siłą jest jedność pomiędzy piłkarzami a resztą ekipy. To bardzo ważne, że przed wyjazdem do Francji nie ma już żadnych niejasności. Nie interesuje nas to, co już osiągnęliśmy, musimy iść dalej po zwycięstwa" - powiedział selekcjoner po podpisaniu umowy. Walia w mistrzostwach Europy (10 czerwca - 10 lipca) zagra w grupie B z Anglią, Rosją i Słowacją. W reprezentacji "Smoków" występują m.in. Gareth Bale z Realu Madryt oraz Aaron Ramsey z Arsenalu Londyn.