Złe wiadomości docierają z obozu kadry w Arłamowie. Tomasz Jodłowiec wciąż nie trenuje z drużyną. Piłkarz Legii Warszawa narzeka na drobny uraz mięśniowy wynikający z przeciążenia i z tego powodu nie wziął udziału w żadnych zajęciach z zespołem podczas wcześniejszego zgrupowania w Juracie. Po dwóch dniach wolnego nic w tej kwestii się nie zmieniło. Jodłowiec we wtorek rano znów ćwiczył indywidualnie. Jodłowiec jest pierwszym zastępcą Krychowiaka w reprezentacji. Właśnie zawodnik Legii zmieniał gracza Sevilli w ostatnich meczach kadry. Jeśli szybko nie dojdzie do siebie, na pozycji defensywnego pomocnika możemy mieć problem podczas Euro we Francji. Wstępne diagnozy mówią, że Krychowiak będzie potrzebował dwóch tygodni rehabilitacji, by w pełni dojść do siebie. Szczegółowe informacje będą znane w czwartek, gdy piłkarz pojawi się w Arłamowie. Tymczasem rehabilitacja Jodłowca się przedłuża. Po obozie w Juracie miał być gotowy do gry, ale pierwszy trening w Arłamowie musiał odpuścić. Sztab kadry woli chyba dmuchać na zimne i dać mu jeszcze chwilę odpoczynku. Być może Jodłowiec weźmie już udział w wieczornym treningu kadry. Decyzja ma zapaść tuż przed godz. 18, kiedy to odbędą się zajęcia otwarte dla kibiców i mediów. Z Arłamowa Łukasz Szpyrka