Latal na swoim koncie ma występy i w reprezentacji Czechosłowacji i Czech. W 1996 roku był jednym z najlepszych piłkarzy Euro na angielskich boiskach. Nic dziwnego, że tak było. Czesi sensacyjnie doszli wtedy do finału, gdzie dopiero w doliczonym czasie przegrali z Niemcami 1-2. W ich zespole błyszczeli wtedy tacy gracze, jak Karel Poborsky, Pavel Nedved, Patrik Berger, Jan Suchoparek, Pavel Kuka czy właśnie Latal, który teraz z powodzeniem pracuje w Polsce. Z niedocenianym Piastem właśnie wywalczył wicemistrzostwo kraju. Były świetny reprezentant Czech widzi potencjał w drużynie Adama Nawałki. - Myślę, że z grupy wyjdziecie na pewno. Potem wiele będzie zależało od tego, na kogo traficie - podkreśla. Naszą reprezentację docenia też najlepszy snajper gliwiczan w poprzednim sezonie Martin Neszpor. - Na dziś Polska ma silniejszy zespół niż Czesi. Dla nas sukcesem jest to, że gramy wśród najlepszych. O awans z grupy nie będzie nam łatwo, bo rywalizujemy przecież z Hiszpanami, Chorwatami i Turkami. Byłoby to super dla nas, gdybyśmy awansowali dalej. Ja kibicuję Polsce. Gram u was i czuję się tu bardzo dobrze - tłumaczy Neszpor, który do gliwickiego klubu jest wypożyczony ze Sparty Praga. Kto jest faworytem rozpoczynającego się jutro Euro 2016? - Na pewno Niemcy. Do tego grający u siebie Francuzi. Wiele jednak będzie zależało od tego, kto trafi z formą na ten decydujący moment - uważa Latal, który póki co ze swoim zespołem przebywa na pierwszym letnim zgrupowaniu w Ołomuńcu. Michał Zichlarz