- Nie wygramy ze zdrowiem. W naszym zawodzie kontuzje są wliczone. Miałem przerwę, ale udało mi się wrócić do dyspozycji i pojechać na Euro do Francji - mówił Mączyński na poniedziałkowej konferencji prasowej. Piłkarz Wisły Kraków podkreśla, że reprezentowanie barw narodowych to duma. - Cieszy to, że mogę występować z orzełkiem na piersi. Ludzie w końcu mogą przyjść i oglądać dobrą piłkę z naszej strony - dodaje. Mączyński to jeden z ważniejszych piłkarzy trenera Adama Nawałki. Popisał się kluczową asystą w spotkaniu z Irlandią, na koniec eliminacji do Euro 2016. We Francji wciąż czeka na występ, który zapadłby kibicom na długo w pamięci, choć i tak prezentuje dobrą dyspozycję. - Tak naprawdę to sport zespołowy i liczy się dobro drużyny, a nie indywidualne laurki - ucina Mączyński. Kolejną okazję do pokazania możliwości będzie miał we wtorek. O godz. 18 Polacy zmierzą się z Ukraińcami w Marsylii. Z Marsylii Łukasz Szpyrka, Michał Białoński, Piotr Jawor