Dwóch kibiców, którym grozi deportacja, brało udział w zamieszkach, innych znaleziono pijanych w samochodzie. Według informacji policji, w pojeździe znajdowała się broń - drewniane pałki. Niektóre źródła podają, że cała czwórka jest narodowości rosyjskiej, z kolei według niemieckiej agencji dpa, jeden z zatrzymanych jest Ukraińcem. - Urząd zajmuje się teraz tymi przypadkami. Nakażę ich wydalenie, chyba że zostanie wszczęte przeciwko nim postępowanie karne - powiedział prefekt departamentu Nord Michel Lalande. Przy okazji przegranego w środę spotkania "Sbornej" ze Słowacją 1-2, zatrzymano w sumie 16 osób. Jak poinformowała prefektura, w tym gronie jest sześciu Rosjan, którzy uczestniczyli w zamieszkach, do jakich doszło w sobotę przy okazji meczu Rosja - Anglia w Marsylii. W środę w Lille zamieszki wszczęli także kibice angielscy, którzy czekają tam na czwartkowe starcie z Walią w położonym nieopodal Lens. Policja użyła gazu łzawiącego przeciwko grupie kilkuset przyjezdnych z Wysp Brytyjskich. Funkcjonariusze uniemożliwili też grupie ok. 300 angielskich pseudokibiców przedostanie się do centrum miasta, gdzie prawdopodobnie planowali oni uliczną bitwę z Rosjanami. Do starć Anglików z Walijczykami doszło z kolei w pociągu, którym fani obu zespołów podróżowali z Calais do Lille. Pięć osób zostało zatrzymanych pod zarzutem pijaństwa. Prefekt departamentu Nord zapowiedział, że wieczorem, w nocy na czwartek oraz tego dnia działania mające zapewnić bezpieczeństwo będą kontynuowane. W czwartek w Lille oraz w pobliskim Lens natomiast siły policyjne i porządkowe będą dodatkowo wzmocnione. Rosjanie nie cieszą się najlepszą opinią na trwających mistrzostwach. Przed, w trakcie i po sobotnim meczu z Anglią w Marsylii wielu kibiców "Sbornej" brało udział w zamieszkach. Zatrzymano 43 osoby, z których w środę zwolniono 11. UEFA zdyskwalifikowała ten zespół z rozgrywek, na razie kara jest zawieszona. W walki na ulicach Marsylii zaangażowani byli także fani "Trzech Lwów". Rosyjskie MSZ wezwało ambasadora Francji, który został powiadomiony o niedopuszczalnej dyskryminacji obywateli Rosji podczas Euro 2016. W przekazanej nocie napisano, że "dalsze tolerowanie antyrosyjskich nastrojów może popsuć stosunki między Francją i Rosją". Z kolei minister sportu Witalij Mutko jest przekonany, że jego rodacy tylko odpowiadają na zaczepki innych. EURO 2016 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! - Nie mam pewności, że zajścia podobne do tych, jakie miały w sobotę miejsce w Marsylii, nie powtórzą się. Rosyjscy kibice są nieustannie prowokowani - powiedział. W środę, kiedy "Sborna" przegrała ze Słowacją 1-2 w drugim meczu grupy B, policja zatrzymała trzy kolejne osoby, ale na razie nie podano ich narodowości.