Po meczu Polska - Irlandia Północna (1-0) nie brakowało głosów oceniających występ Roberta Lewandowskiego jako słaby, w związku z tym, że nie RL9 nie zdobył bramki, ani nie zanotował asysty.Bogdan Zając - podczas wystąpienia w La Baule, gdzie stacjonują Polacy - wyraził stanowczy sprzeciw takiemu podejściu do tematu.- Widać, że ci, którzy ferują takie opinie o Robercie, że niby rozegrał słabszy mecz, bo nie strzelił bramki, czy nie zanotował asysty, kompletnie nie znają się na piłce - powiedział trener Zając.- Robert odgrywa ważną rolę w naszym zespole i ona przejawia się nie tylko pod względem liczby bramek i asyst, ale także w grze obronnej, w pressingu, jaki wywiera nasz kapitan na obrońcach rywala - tłumaczył asystent Adama Nawałki.- Robert wykonuje czarną robotę, której nie widać, a postrzegany jest tylko przez bramki i asysty. Zawsze na pracy Roberta korzysta zespół, bo inni strzelają bramki, a na pracy zespołu innym razem korzysta Robert, gdy on strzela, bądź asystuje. Wszystko dzięki schematom i założeniom, które są inne dla każdego zawodnika i każdy je wykonuje - wykładał filozofię "Biało-czerwonych" Bogdan Zając. W związku ze złym staniem boiska na Saint Denis, na jakim Polska zmierzy się z Niemcami, UEFA rozważa przeniesienie oficjalnych treningów przedmeczowych w inne miejsce. Dla Orłów nie stanowi to problemu.- Nie skupiamy się nad tym, na co nie mamy wpływu. Stan boiska jest niezależny od nas. Czy trening na takim, czy na takim boisku zostanie przeprowadzony, jest zupełnie niezależne od nas. Musimy być przygotowani do walki na każdym boisku. Warunki dla obu drużyn będą takie same - dodał Zając. Z La Baule Michał Białoński, Piotr Jawor, Łukasz Szpyrka