Rashford nie mógł sobie wymarzyć lepszego debiutu w reprezentacji Anglii. 18-latek z Manchesteru United, który walczy o wyjazd na Euro, już w trzeciej minucie meczu w Sunderlandzie trafił do siatki rywali. Ostatnie miesiące należały do niego. Postawił na niego były już trener MU Louis van Gaal, a ten odwdzięczył mu się serią bramek. Dostrzegł go selekcjoner Roy Hodgson, a ten nie zawiódł już w pierwszym spotkaniu. Dopadł do przypadkowo odbitej od rywala piłki i z kilku metrów uderzył z powietrza nie do obrony. Rashford został najmłodszym piłkarzem w historii, który zdobył bramkę w debiucie w reprezentacji Anglii. Strzelił gola w debiucie w MU, w Premier League i w kadrze narodowej. Anglicy kontrolowali grę, ale nie stwarzali stuprocentowych okazji, rywale mieli problemy z przedostaniem się w okolice bramki Frasera Forstera. W końcówce pierwszej połowy bliski podwyższenia był Jordan Henderson. Znakomicie uderzył z pierwszej piłki z 16 metrów, ale Mathew Ryan sparował piłkę na rzut rożny. W 55. minucie, po kontrze gospodarzy, wprowadzony po przerwie Wayne Rooney huknął pod poprzeczkę i zrobiło się 2-0. Australijczycy zdobyli honorową bramkę 20 minut później, gdy Eric Dyer popisał się kapitalnym szczupakiem i między nogami Forstera posłał piłkę do własnej bramki. Efektowny samobój! I to dwie minuty po wejściu na boisko. Anglia - Australia 2-1. Raport meczowy W innych meczach Irlandia zremisowała 1-1 z Holandią, a Chorwacja pokonała 1-0 Mołdawię. Irlandia - Holandia 1-1. Raport meczowy Chorwacja - Mołdawia 1-0. Raport meczowy