Milik w drugiej połowie zdobył zwycięska bramkę dla Polski, choć wcześniej nic nie zapowiadało, że to właśnie napastnik Ajaksu Amsterdam może zostać bohaterem spotkania. Milik zaczął słabo. Pierwsze trzy zagrania miał kompletnie nieudane, ale to było nic w porównaniu ze zmarnowaną sytuacją. Napastnik reprezentacji Polski uwolnił się od rywali i miał przed sobą już tylko bramkarza, ale fatalnie przestrzelił. W tej sytuacji Milik do przerwy był jednym z najsłabszych Polaków na boisku. Po meczu zapytaliśmy Nawałkę, czy po pierwszej połowie nie zastanawiał się nad zmianą napastnika i co skłoniło trenera, do pozostawienia Milika na boisku. - Delikatnie mówiąc, nie zagrał najlepszych 45 minut, a mimo to nie zdecydował się Pan na zmianę - zagadnęliśmy Nawałkę. Szkoleniowiec w spokoju wysłuchał pytania i w swoim stylu, czyli bez agresji i ze stoickim spokojem zaczął bronić Milika. - Moja ocena jest zupełnie inna. Arek rozgrywał doskonały mecz pod względem taktycznym. Zresztą tak samo spisał się cały zespół. Przy takim podejściu na pewno będziemy mieli szansę, by mieć mecze pod kontrolą. Sądzę, że moja ocena gry Arka jest trafna - bronił Milika Nawałka i w ten sposób kolejny raz stanął murem za którymś z członków swojego zespołu. Z Nicei Piotr Jawor